Dlaczego moje dziecko budzi sie w nocy? Jaka przyczyna?

Moja córeczka od urodzenia do około 3 miesiąca spała dobrze, oczywiście budziła się tylko na karmienie, ale od 4 miesiąca zaczęła mieć problemy ze spaniem. Obecnie ma 5 miesięcy. Jak wcześniej zasypiała ok. 20 budziła się o 12-1, a później co 2-3 godziny, tak teraz po zaśnięciu budzi się dość często, potrafi co pół godziny, a nawet i częściej. Nie otwiera oczu, tylko kręci się, grymasi i zaczyna płakać dopóki jej nie wezmę na ręce i nie dam piersi. Do tej pory karmiłam piersią w dzień i w nocy, ale gdy zaczęła tak sypiać, to zaczęłam jej robić buteleczkę na noc z mlekiem i dodaje kaszki, żeby jedzonko było bardziej syte, a później w nocy to juz podaję samą pierś. Nie wiem, co się stało, że tak jej się zmieniło, dodam że nie wprowadziłam jeszcze jej obiadków czy zupek, czasami jakiś soczek w ciągu dnia lub owoce ze słoiczka, problemów z wypróżnianiem też nie ma, więc nie wiem gdzie jest przyczyna. Czy to minie?

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam:)

Z listu może wynikać, że zachowanie dziecka spowodowane jest chęcią bliskości i kontaktem z Panią: za każdym razem kiedy popłakuje i jęczy jest brana na rączki, po czym uspokaja się:) Przyczyną kręcenia się maluszka w nocy może być nowa dieta: mleko i kaszki, które mogą być bardziej sycące, ale też trudniejsze do strawienia:) Warto wzbogacić menu maluszka o ziołowe herbatki (bardzo słabe) np. z kopru włoskiego, lawendy, rumianku oraz o nowe pokarmy np. mus z jabłek prażonych, bez cukru.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego moje dzieci budzą się w nocy?

Witam. Mój 10,5-miesięczny synek, co noc budzi się na dwie godziny w nocy. Chodził spać o 18-tej i myślałam, że może to jest przyczyną zarwanych nocy. Ale przestawiłam go na 19.30 i też się budzi w nocy. Z zasypianiem nie mamy problemów, wypija mleczko, obraca się na boczek i zasypia. Nigdy nie przesypiał za dobrze nocek, ale myślałam, że zacznie z tego wyrastać. O jedzenie raczej nie chodzi, bo potrafi od czasu do czasu przespać 6 godzin bez jedzenia. Są różne godziny budzenia, czasem potrafi się obudzić o 22:00, czasem o 1-2ej a czasem o 4tej. Zawsze jest to dwie godziny. Najgorsze, że on już nawet nie gaworzy tylko się drze i piszczy. Na pewno nic mu nie jest, bo zęby dwa wyszły i na razie mamy spokój, poza tym jak idą zęby to my w ogóle nie śpimy. Do niedawna siedziałam z nim, wkładałam w kołyskę i kołysałam dwie godziny, Od paru nocy biorę go do siebie do łóżka i mały próbuje zasnąć przy mnie też przez dwie godziny. Ale nie wrzeszczy jest spokojniejszy. Wiem, że nie jest to też dobre rozwiązanie, bo przyzwyczai się do tego i w końcu będzie się budził specjalnie, żeby poleżeć przy mnie. Ale nie wiem, co mam robić.

Mam jeszcze 3,5 letnią córkę. Odkąd poszła do przedszkola śpi bardzo niespokojnie. Śpi w pokoju obok, ale każdej nocy budzi się i przychodzi do mnie do łóżka, gdy zaśnie wynoszę ją do jej pokoju, po czym po godzinie - dwóch ona wraca i znowu ją odnoszę, bo gdy obudzi się mały i zacznie wrzeszczeć ona też będzie miała koniec nocki. Jestem już zmęczona nocnym bieganiem między pokojami i ciągłym usypianiem dzieci. Czytałam w internecie o podobnych przypadkach nie śpiących dzieciaków i zastanawiam się czy mały nie jest jakiś wystraszony, że się budzi. Córka, jak to lekarz stwierdził, jest nadpobudliwa i gdy jest w domu to dużo krzyczy, szarpie go czasami, nie daje swobody ruchu synkowi, osacza. Czasem widać po nim, że gdy ona do niego podchodzi on się denerwuje, odpycha ją łapkami. Ale nie mogę przecież dzieci izolować od siebie, bo się nie da... Nie wiem już, co mam o tym wszystkim myśleć. Potrzebuję pomocy i porady. Pozdrawiam.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam:)

Zapotrzebowanie na sen i realizacja tej potrzeby mają charakter indywidualny w zależności od dziecka:) Przyczyną niespokojnego zachowania może być również niski poziom hemoglobiny we krwi, więc warto poprosić o kontrolną morfologie, lekarza pediatrę:) Jeśli dziecko w nocy płacze, piszczy, pokrzykuje i nie daje się uspokoić, napina mięśnie itp. to warto udać się z dzieckiem do neurologa dziecięcego, który postara się odnaleźć przyczynę i poradzić co można zrobić, aby zmienić zachowanie od strony medycznej:)

Warto również udać się do psychologa dziecięcego, który jest w stanie ocenić rozwój dziecka, a po wywiadzie z Państwem zalecić określone zasady postępowania, aby zredukować napięcie i niepokój maluszka. Spotkanie z psychologiem dziecięcym pozwoli również znaleźć dopowiedź na przyczyny zachowania córeczki:) oraz zrozumieć jej potrzeby rozwojowe:)

Podejrzewam, że córeczka przeżywa dość trudny okres, a mianowicie pójście do przedszkola czyli zmianę rytmu dnia, dostosowywanie się do nowych zasad, radzenie sobie w nowych sytuacjach, oraz pojawienie się brata, który jest absorbujący, jest aktualnie "oczkiem w głowie" rodziców, zmiana statusu w rodzinie itd.:)

Proszę poradzić się fachowca oraz uzbroić się w cierpliwość:)

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jaka jest przyczyna budzenia się w nocy?

6 letnia córka mojej siostry budzi sie w nocy i strasznie placze i się trzesie --bo miala zly sen--to sie powtarza co jakis czas. niczym jej nie straszymy, nie ogląda brzydkich bajek, ja spokojne dzieciństwo. w nocy to koszmar, jest zlana potem, placze, trzęsie się, rano trzyma sie swojej mamy bo sie boi byc sama--pytamy co sie dzieje..a Ona: ze brzydko jej sie sniło. jaka moze byc tego przyczyna?
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Dzień dobry. Czasem mało znaczący i jednocześnie niezbyt przyjemny moment w ciągu dnia bywa przez nas pominięty i ze zdumieniem odkrywamy nazajutrz, że właśnie to nam się śniło w nocy. Dzieje się tak dlatego, ze automatycznie wypieramy te mniej przyjemne doświadczenia, bo jesteśmy raczej ukierunkowani na te pozytywne. Jednak mózg zarejestrował również to "niechciane" i gdy śpimy, w głębokiej fazie snu następuje porządkowanie informacji. Wszystkich, również tych nieprzyjemnych. Jeśli nie skonfrontowaliśmy się z nimi za dnia, bywa że ładunek emocjonalny im przypisany doświadczamy dopiero w nocy. Może być tak, że sześciolatka w ciągu dnia nie sygnalizuje czegoś, co odtwarza nocą. Może być tak, że nie sygnalizuje również dlatego, że trudno jej werbalizować odczucia, szczególnie te dwuznaczne lub zupełnie nowe, bo ma dopiero kilka lat (i dorośli miewają z tym kłopot, aż nadto często!). Co może być taką sytuacją? Drobiazg, ale także jakaś zmiana znacząca. Zmiana przedszkola, szkoły, nowa przyjaźń, zerwana więź z kimś wcześniej ważnym. Jednym z przykładów sytuacji trudnej do interpretacji dla dziecka w tym wieku jest moment pójścia do szkoły. Zewsząd słyszy, ze to takie wspaniałe wydarzenie, więc spodziewa się w sobie entuzjazmu (jak u wszystkich dorosłych w związku z tym tematem) a jednocześnie widuje dzieci, które już chodzą do szkoły i wydają mu się, że są takie inne, zupełnie nie jak przedszkolaki z grupy (rok czy dwa w tym wieku to duża różnica w wyglądzie i zachowaniu) i pojawia się lęk. Czy to na pewno dobrze, ze idę do szkoły, czy sobie poradzę itp. Ale jeżeli nikt tego lęku nie podziela, najłatwiej mu zaprzeczyć, uciec od niego. A lęk może wrócić właśnie podczas snu. Ten przykład może będzie dla Pań pomocny w znalezieniu przyczyny lub w tym, by pomóc Pani siostrzenicy zwerbalizować treść snu czy obaw na jawie. Ważna wskazówka na te momenty wybudzania czy trzymania się blisko mamy w lęku: nie okazujemy niepokoju, ewentualnie troskę. Nie bagatelizujemy a próbujemy przekazać swój pozytywny nastrój. Warunek konieczny - dorośli muszą być autentyczni, bo jeśli martwią się tym stanem, który widza u dziecka to ono o tym wie i jego lęk się potęguje. "Bo jeśli nawet rodzice się boją to znaczy, że jest źle". Pozdrawiam serdecznie.

0

Dzień dobry!
Przyczyn może być wiele. Sny zawierają w sobie - poza treściami nieświadomymi - również tzw. resztki z dnia, tzn elementy z realnych doświadczeń, często związanych z silnymi emocjami przeżytymi w ciągu minionego dnia, tygodnia, etc.
Trudność tkwi w tym by zrozumieć co takiego tak mocno wstrząsnęło dzieckiem, które może mieć trudności z jasną i czytelną dla dorosłego odpowiedzią na to pytanie.
Jeśli problemy ze snem będą trwać i w dalszym ciągu Państwa niepokoić, można udać się na konsultację do dobrego psychologa dziecięcego.
Z wyrazami szacunku
Barbara Sulanowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty