Dlaczego zmagam się z zaburzeniami/zachwianiami równowagi?
Witam mam 28 lat i od połowy roku zmagam się ,z zaburzeniami/zachwianiami równowagi , przy chodzeniu tylko i wyłącznie przy chodzeniu.
Wszystko zaczęło się . około 6-7 m-cy , temu gdzie zauważyłem lekkie zachwiania ,wydawało mi się ,że są to symptomy zmęczenia bądź nadciśnienia , z którym się borykam , o ile max 140/95 można nazwać nadciśnieniem , zostało mi to stwierdzone kilka lat temu i od tamtego czasu przyjmuję tritace 2,5 mg.
Zostały wykonane nast badania , Rezonans głowy ,RTG klatki Piersiowej , Tomograf kręgosłupa odcinka szyjnego , USG Doppler ,
Zwiedziłem min, Laryngologa,Neurologa,Neurochirurga,Fizjoterapełtyoraz ostatnio Przebywałem na , oddziale Kardiologiczno -wewnętrznym ,
Co do badabń,
W Rezonansie głowy bez zmian, patologicznych , co do kręgosłupa zniesiona lordoza szyjna z uwypukleniem krążka międzykręgowego , c2/c3 Doppler jak i inne badania w tym krwi i moczu w normie , a jeśli chodzi o badania kardiologiczne , w tym testy wysiłkowe , holter ekg , oraz echo serca , wszystko bez zmian , i teraz pozostaje kwestia ,co dalej , dodam że w oczach widzę czasami fotopsje , oraz ,nitki takie czarne , a czasami jak sie budze i szybko mrugam widzę idealną siatkę tak jak bym się przyglądał na taką i szybko mrugał . po jakimś czasie po przebudzeniu przechodzi , tyle ,że nie wiem czy to kwestia , oczu dlatego,ze w spoczynku nie ma zaburzeń równowagi , i warto dodać że nie są to typowe zawroty głowy . Fizjoterapełta , powiedział że prawdopodobnie nie nie jest przyczyną kręgosłup , laryngolog wykluczył błędnik , kardiolodzy serce itp , neurolodzy nie widzą , nic podejrzanego , Sugerowano mi nerwicę lękową tyle ,że nie uważam ,żebym coś takiego posiadał , mogę być uśmiechnięty od ucha do ucha bez stresu iść sobie , a nagle pojawiają się te zaburzenia , coś podobnego do stanu upojenia , co ciakwe wytarczy stanąć w miejscu lub usiąść i objawy przechodzą można kręcić głową oczami i zawroty się nie pojawiają jestem w kropce prosze o pomoc
