Drugie poronienie - jakie badania powinnam wykonać?
Mam 33 lata i pierwszą donoszoną bez problemu ciążę za sobą, czego owocem jest moja 6-letnia córka. Prawie 1,5 roku temu poroniłam po raz pierwszy, w 5-6 tyg., a ponieważ mieszkam w UK, poronienie w tym kraju traktują bardzo naturalnie, po prostu naturalna selekcja organizmu i w równie naturalny sposób organizm sam się oczyścił. Wszystko rozumiem, raz może się zdarzyć, ale kilka dni temu, w tym samym 5 tyg., poroniłam po raz drugi.
Zaczęło się od plamienia, a skończyło na krwawieniu (w poniedziałek badała mnie położna i podczas badania ginekologicznego, które miało za zadanie dotrzeć do miejsca, z którego krwawi, pani położna poinformowała mnie, że mam niewielką nadżerkę, ale to nie z niej krwawię i że niestety nie ma dobrych prognoz, pomimo tego że szyjka macicy była jeszcze zamknięta, bo to właśnie stamtąd dochodziło do krwawienia).
Zanim zaplanowaliśmy drugą ciążę, przebadałam się ginekologicznie, zrobiłam kompletną morfologię, badanie TSH tarczycy, wszystko było w porządku, pani doktor stwierdziła, że możemy starać się o dzidziusia, udało się i znowu rozczarowanie, jestem załamana, a z drugiej strony chciałabym zrobić wszystko, co tylko możliwe, żeby znaleźć przyczynę poronienia.
Proszę o poradę, jakie badania powinnam zrobić?
Co nas nie zabije to nas wzmocni, marzę o kolejnej zdrowej ciąży, od czego powinnam zacząć?