Duszności, zatrzymanie akcji serca i niedrożność dróg oddechowych
Mój brat w nocy dostał nagle duszności.Nie mógł dostać powietrza. Żona natychmiast wezwała pogotowie, zanim dotarło, zatrzymała się akcja serca. Na miejscu był jego syn i reanimował. Po przyjeździe karetki lekarz miał kłopot z intubacją brata tak jakby drogi oddechowe były niedrożne.
Już dwa dni leży nieprzytomny na "ojomie".
Brat chorował na ,cukrzyce. W nosie miał polipy które lekarz zakwalifikował je do operacji.
Brat omówił zabiegu.
Czy to możliwe że te polipy spowodowały brak dostępu tlen