Jak leczyć refluks i ból gardła?
Witam! Mam 29 lat. Od ponad roku zmagam się z serią objawów, które mimo kontaktu z wieloma specjalistami nie pozwalają na identyfikację konkretnego schorzenia. Rok temu zgłosiłem się z refluksem i bólem gardła. Po gastroskopii udało się namierzyć H.Pylori, po czym nastąpiła eradykacja z pomocą antybiotyku oraz metronizadolu. Z pomocą Ranigastu oraz Controloc'u refluks ustąpił, jednak wachlarz innych objawów po roku tylko się rozszerzył, a lekarze nie są w stanie udzielić mi odpowiedzi. Do objawów zaliczają się:
- Ból gardła: lekki, rozpierający, lewostronny, nasilony przy przełykaniu.
- Ból lewego ucha: lekki, uczucie „pełności” i zwiększonego ciśnienia. „Klikanie” przy przełykaniu. Sporadyczne słyszalne szumy i piski. Zwiększona wrażliwość na nagłe skoki dźwięku.
- Bóle głowy: lekkie, tępe, nawracające.
- Suchy nos. Upośledzone powonienie.
- Ciągłe odchrząkiwanie, lekki kaszel.
- Płytki oddech: epizodyczny. Po zdaniu sobie z tego sprawy następuje podświadome nadrabianie głębokim oddychaniem.
- Sporadyczne dudnienie serca.
- Trudności ze snem - krótki sen, zazwyczaj między 4-6h. Wybudzanie w nocy, duże trudności z ponownym zaśnięciem. W efekcie - ciągłe przemęczenie.
- Uczucie ogólnej słabości, apatia, brak siły.
- Większa niż zwykle potliwość.
- Sporadyczne uczucie dezorientacji, „lekka głowa”.
Pierwszym tokiem diagnostycznym był laryngolog, który zlecił TK zatok. Wg obrazu w prawej zatoce znajduje się masa polipowa, śr. 2 cm, jednak nie blokuje ona w żaden sposób drożności zatoki - lekarz zalecił operacyjne usunięcie, ale nie jako priorytet. Pomimo audiogramu, tympanometrii, fiberoskopi nosa, oglądania krtani i uszu - nic tam nie widać. Jedynie uwidoczniony nieżyt nosogardła, jednak bez widocznej przyczyny.
Z innych badań było RTG klatki piersiowej - obraz czysty, bez żadnych zmian. Były także dwie morfologie i badania moczu - wszystkie w normie.
Z innych przebytych schorzeń - 3 lata temu przebyłem adenowirusowe zapalenie spojówek, które zostawiło mnie z permanentnym suchym okiem. Poza tym nic wcześniej w moim życiu się nie działo, poza zwykłym sezonowym przeziębieniem.
Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś pomysły. Stan ten trwa już od 14 miesięcy i czuję, że tylko się pogarsza, a odpowiedzi brak. Jestem permanentnie zmęczony, tracę kontakt ze znajomymi, cierpi na tym moja praca, zostałem też zmuszony przerwać swoją pasję - śpiewanie. Cała ta sprawa sukcesywnie niszczy mi życie.
Dziękuję z góry za pomoc i rady.