Jak leczyć te problemy z zatokami u 34-latki?
Dzień Dobry,
Od ponad 10 lat mam problemy z zatokami. Przede wszystkim z nabrzmiałą śluzówka, powiększonymi małżowinami nosowymi a co za tym idzie ciągłymi infekcjami. W 2012 mialam elektrokoagulację małżowin (przepraszam jezeli termin pomylilam), brak poprawy. W 2014 roku mialam prostowana przegrode nosowa wraz z plastyka jednej malzowiny, nic sie nie zmienilo. W 2015 roku czyszczenie zatok wraz z plastyką jednej małżowiny. Przez ok 1,5 roku bylo ok, widzialam poprawe, dalej łapałam infekcje ale rzadziej i nie katarowo. Po jakims czasuea znowu zaczelam chorowac katarowo. Na poczatku jeszcze infekcje szybko przechodziły katar sie leczył ale z kazda nastepna infekcja bylo coraz gorzej i czulam ze nos do konca sie nie oczyszcza. Mam straszne problemy ze zdrowiem, ciągle choruje (przeziębienia). Nie moge wyjsc z jednego wpadam w nastepne. Obecnie od miesiaca jestem chora znowu dopadły zatoki (przekrwiona śluzówka, nabrzmiała małżowina nosowa prawa, i śluz w jednej zatoce szczekowej) Moje infekcje raczej nie kończyły sie antybiotykiem, ale teraz dostalam Cipropol i metypred (na sterydy donosowi slabo reaguje). Przeraża mnie kolejna operacja, poniewaz mam wrazenie ze to nie rozwiązuje mojego problemu. Jestem bardzo wrażliwa na przeciągi, wiatr, nawet przy otwartym oknie od razu puchnie mi śluzówka, czuje drapanie w gardle, co zaraz konczy sie przeziębieniem albo osłabieniem. Dolegliwosci sa całoroczne. Bardzo prosze o pomoc i poradę. Chce znalezc przyczyne, nie chce wiecej lekow i zabiegów. Choruję na niedoczynnosc tarczycy i Hashimoto. Testy alergiczne skórne nic nie wykazały, panel pokarmowy na 30 alergenów rownież. Dziekuje