Jak powinien rozwijać się roczny chłopiec?
Dzień dobry, mój syn skończył rok. Niepokoją mnie niektóre jego zachowania. Na początek to co umie : chodzi i to coraz sprawniej i samodzielnie, nawiązuje kontakt wzrokowy, sam się przytula, dużo się śmieje i uśmiecha, bawi się w skutku, uwielbia tańczyć poprzez bujanie ciała, kiwanie się, kiwanie głowa w przód tył do muzyki, bujanie rączek na boki (jakby miał kosę), balansuje na różnych przedmiotach z trzymaniem (piłka, zabawka); natomiast to co mnie niepokoi: nie pokazuje i nie patrzy w kierunku wskazywania (nie rozumie tego), może ma jeszcze na to czas? Mówi tylko „dada mama tata”, bawi się dłońmi poprzez ich wyginanie, głaskanie swoich dłoni, zaplatanie i odkąd pamietam, nawet gdy był bardzo mały w chwilach ekscytacji machał rękami jak ptaszek. To mu zostało i jest to zauważalne przez innych. Nie macha przed oczami, jak widziałam to na filmach z osobami ze spektrum, ale kiedy czegoś chce lub się ekscytuje macha dokładnie jak skrzydelkami i czasem dodaje „dadada” oraz czasem dodaje sobie tylko znany gest pytający dłońmi w stylu „prof. Miodka”. Nie bawi się kołami, ale puszcza po kilka razy melodie na zabawkach bujając się i tańcząc. Natomiast dłońmi skrobie tez faktury tak, jakby za każdym razem sprawdzał co to jest i jakie jest, to takie jakby łapanie materiału bez względu czy to szyba czy koc. Dotyka tak wszystkiego. Czasem się „zawiesza”, ma nieobecny wzrok, ale można go z tego wyrwać. Od około miesiąca głównie w chwilach złości uderza głowa w podłogę lub np. tackę krzesełka do karmienia . Potrafi jednak czasem tez po prostu iść, usiąść i walnąc głowa w podłogę wg mnie bez powodu . W złości potrafi się rzucić w tył i uderzyć albo kilka razy uderzyć o cos czołem jakby chcąc zwrócić nasza uwagę . Zazwyczaj są to uderzenia w złości, po których miewa sińce. Proszę mi doradzić czy na cos powinnam szczególnie zwrócić uwagę ? Wiem ze autyzm może mieć przyczyny środowiskowe i genetyczne. Rodzeństwo męża ma widoczne stereotypie ale ta osoba nie była nigdy diagnozowana. Mieliśmy wrażenie ze złość syna narastała po kaszkach glutenowych, jesteśmy pod opieka alergologa i nie ma jednoznacznych dowodów na alergie na gluten.