Jak radzić sobie z naderwaniem ścięgna?
Naderwane ścięgno-ból ramienia.
Od około trzech miesięcy nieprzerwanie doskwiera mi ból lewego ramienia,najbardziej odczuwalny w momencie odwodzenia uniesionej ręki za siebie,przy próbie założenia ręki na przeciwległą łopatkę,w momencie maksymalnego uniesienia wyprostowanej ręki ku górze.RTG nie wykazało nic niepokojacego.Pierwsze usg-drobne obszary hypoechogenne widoczne w przyczepie mięśnia nadgrzebieniowego,wysięk w stawie obojczykowo-barkowym,konflikt barkowo-ramienny czynny.Dostałem leki przeciwzapalne i skierowanie na rehabilitację(fala uderzeniowa,prądy,krioterapia,masaże).Nie było znaczącej poprawy.Kolejne usg-tym razem w opisie Uszkodzenie ścięgna ssc o wymiarach 4x5 mm w odległości około 10mm od przyczepu,bez cech konfliktu,niewielkie ślady płynu w kalectce.Kolejna rehabilitacja z dużą ilością ćwiczeń wzmacniających barki plus zabiegi(fala,etc).Rehabilitację zakończyłem tydzień temu,wydaje mi się,że jest niewielka poprawa,natomiast ból cały czas mi towarzyszy.Kolejna wizyta u lekarza za 1.5 m-ca.Czy rzeczywiście niewielkie naderwanie ścięgna może powodowac takie objawy?Co powinienem zrobić w dalszej kolejnosci,RM stawu barkowego?Czy jest szansa,że kontynuując ćwiczenia coś ulegnie poprawie?Dwie rehabilitacje nie przyniosły satysfakcjonującego efektu.