Jak rozmawiać z bratem, który popadł w stany lękowe lub depresyjne?

Witam, Brat mieszka w Anglii już około 6 lat. Rok temu miał nieudany związek, który bardzo przeżył (rozstanie z narzeczoną). Teraz jest w związku z Angielką, jednak rodzice nie akceptują tego związku (ma już ona dwoje dzieci). Ciągle powtarzali mu żeby wracał do kraju (nawet wzięli kredyt, który on również miał spłacać i kupili mu mieszkanie), że tu jest jego miejsce, a w Anglii nic nie osiągnie, gdyż ma mało płatną pracę, mimo że ma wyższe wykształcenie. Kilka dni temu dostaliśmy od niego telefon, że coś się z nim dzieje nie tak, że został opętany przez jakieś złe moce, że popada w obłęd. Kilka dni temu dowiedział się, że będzie miał dziecko i wtedy wszystko co w sobie dusił pękło w nim. Dostaliśmy wiadomość, że jest w szpitalu na oddziale psychiatrycznym. Wcześniej udał się do księdza, bo twierdził, że został opętany, jednak ksiądz "nie zobaczył w nim diabła". Dzisiaj zaczął leczenie, gdyż cały czas ma jakieś omamy. Lekarze pozwolili mu w święta porozmawiać z nami. Moje pytanie brzmi: jak mamy z nim rozmawiać w tym trudnym okresie (zwłaszcza z racji świąt)? Jak go pocieszyć i co mówić, żeby jeszcze bardziej nie pogorszyć jego stanu? Mam jeszcze jedno pytanie: czy stan jego umysłu może być spowodowany nie tylko stresem w pracy (okres przedświąteczny), naciskiem rodziny na to, żeby wrócił do Polski, ciągłymi wymaganiami itp., ale również tym, że kilka tygodni temu miał wypadek na rowerze, w którym złamał rękę, przez co lekarze musieli podać mu narkozę żeby ją złożyć, a jak się później okazało, trzeba było w krótkim odstępie czasu podać drugą narkozę, gdyż ręka się z powrotem przestawiła, a potem były spore problemy z dobudzeniem go? Od tamtej pory brat twierdził, że czuje się jakoś nieswojo. Z góry dziękuję za jakąś poradę i odpowiedź.

ponad rok temu

Witam,
W rodzinach, których jeden z członków doznaje zaburzeń psychicznych, bardzo często pojawia się niepokój, że nie będą potrafili z nim rozmawiać. To normalne, że obawiacie się tej sytuacji, ponieważ jest ona nowa i w zasadzie nie ma żadnych wytycznych, które mogłyby w każdej sytuacji się sprawdzić.
Ważną zasadą na pewno jest, aby rozmawiać spokojnie i nie podejmować trudnych dla chorego tematów. W tej chwili Twój brat prawdopodobnie nie będzie w stanie podjąć samodzielnej decyzji, więc nie ma po co oczekiwać od niego jakichkolwiek deklaracji. Natomiast nie bójcie się rozmawiać na tematy, które brat sam będzie poruszał. Ważne jest, aby rozmowy, w miarę możliwości odbywały się bez nacisków.
Ponieważ nie znamy całkowitej diagnozy, tym bardziej nie jesteśmy w stanie stwierdzić co wywołało taki stan u Twojego brata. Na ten temat rodzina ma prawo porozmawiać z lekarzem prowadzącym, który udzieli wszelkich informacji.

Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Boniuk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty