Jak zwalczyć dystymię?
Witam wszystkich forumowiczów. Wątek chciałbym poświęcić dystymii i sposobom jej leczenia. Mam 32 lata i od okresu dojrzewania borykam się ze stale obniżonym nastrojem. Budzę się rano i po około godzinie aktywności dopada mnie przygnębienie i niechęć do robienia czegokolwiek. Inne dolegliwości, które współwystępują to ciągłe zmęczenie, nadmierna senność w ciągu dnia, męczliwość, drażliwość, ale jak to w życiu - obowiązkom trzeba sprostać, tak więc i ja jakoś tam daję radę, jednak bez przyjemności i zadowolenia. Bardzo rzadko mam poczucie satysfakcji z tego co robię zawodowo, czy prywatnie. Zauważyłem również, że od jakiegoś czasu unikam kontaktów towarzyskich. W takim stanie trwam od wczesnej młodości i jestem tym już mocno zmęczony. Nie występują u mnie lęki, myśli samobójcze, czy natrętne myśli. Dodam jeszcze, że parę lat temu zdiagnozowano u mnie dystymie i przeszedłem 1,5 roczną kurację jednak bez oszałamiających efektów. Obecnie chciałbym ponownie podjąć leczenie i stąd ten watek i moje pytania: 1. Jakie preparaty najbardziej nadają się do leczenia dystymii? 2. Czy psychoterapia ma jakikolwiek wpływ w przypadku osoby dorosłej i tak utrwalonych zaburzeń? 3. Jak przebiegało wasze leczenie? 4. Czy przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych nie dyskwalifikuje mnie w zawodzie przedstawiciela handlowego, gdyż dużo jeżdżę samochodem? Pozdrawiam wszystkich i życzę wiele zdrowia.