Jaka szansa na poprawę?

Witam 3 dni temu u mojej babci stwierdzono białaczkę przewlekłą limfatyczną. W tej chwili leży w szpitalu na intensywnej terapii. Przetoczono jej krew, podłączono kroplówkę, ciężko oddycha. Wg lekarzy rokowania są złe. Wg nich przestają pracować narządy. Mamy jakieś szanse na poprawę? Czy można podjąć jakieś kroki, aby ratować jej życie? Mnie martwi to, że decydujący może być w tym wypadku wiek. Co o tym sądzicie? Z góry dziękuję za odpowiedź.

ponad rok temu

Witam serdecznie!

Przykro mi z powodu ciężkiej choroby Babci. Białaczka lifmatyczna jest chorobą przewlekłą, która jednak w początkowych stadiach choroby może nie być rozpoznana, a diagnoza może zapaść dopiero w końcowym stadium choroby, kiedy dochodzi do niewydolności wielu narządów organizmu. Choroba ta jest niestety nieuleczalna, a postępowanie ogranicza się do przedłużania życia pacjenta i poprawy jego jakości.

Wobec ciężkiego stanu Babci trudno mi powiedzieć, czy mogą Państwo liczyć na jakąkolwiek poprawę. W końcowym stadium choroby trudno tak naprawdę zrobić cokolwiek, ponieważ na chemioterapię - jedyny sposób walki z komórkami nowotworowymi może być już za późno.

Wybór leczenia jaki stosuje się u pacjenta zależy od wielu czynników. Wiek jest jednym z nich, ale w sensie takim, że w starszym wieku pacjent inaczej toleruje leki, zmieniony jest ich metabolizm oraz dochodzą często choroby przewlekłe, które mogą zwiększać toksyczność leków. Na pewno wiek nie jest wyznacznikiem do tego, czy pacjenta ratować!

Jedyne co pozostaje w tej sytuacji to czekać. Babcia z pewnością ma zapewnioną najlepszą opiekę, pytanie tylko na ile jest silny jej organizm i na ile zjadliwa choroba. Życzę dużo siły.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty