Jakie leki będą dla mnie najmniej szkodliwe w tej sytuacji?
Dzień dobry,
Jestem kobietą w wieku 21 lat, choruję na epilepsję. Pierwszy atak padaczkowy miałam w 2014roku przy gorączce, następne dwa ataki pojawiły się dopiero w 2017/2018 roku i wtedy właśnie zdiagnozowano u mnie padaczkę. Moje ataki były kilkusekundowe (do minuty max) typu toniczno klonicznego ponieważ z utratą świadomości, zesztywnieniem i wykręceniem ciała, wyrzutem gałek ocznych w prawą stronę, a raz również z drgawkami. Nie zdecydowałam się na leczenie farmakologiczne, ale podjęłam się leczenia CBD - olejkami konopnymi z kanabinoidami. Ataki i inne objawy ustąpiły na 3,5 lata więc myślałam , że tego typu leczenie akurat mi pomaga. Jednak w ostatnim czasie powróciły.. Miałam teraz dwa ataki w przeciągu półtorej miesiąca. Również toniczno kloniczne, ale trwały nieco dłużej bo jeden nawet 2 minuty. Jestem więc zdecydowana na podjęcie innego leczenia. Mam do państwa pytanie, które leki byłyby najrozsądniejsze i najmniej szkodliwe dla mnie? Nie chciałabym aby silnie wpływały na inne sfery mojego organizmu i wywoływały zbyt mocne skutki uboczne. Kiedyś pamiętam, że pewien lekarz zalecił mi "lamitrin". Co państwo by mi polecili? Czy jest szansa, że będę je brać tylko kilka lat?
Moja druga prośba to odnoście zinterpretowania moich najnowszych wyników EEG, ponieważ niestety nie mam zdolności zrozumienia zapisu. Pamiętam, że na poprzednim eeg były jakieś fale ostre , ale teraz zapis jest inny. Przesyłam aktualny:
Zapis spoczynkowy, zróźnicowany przestrzennie, złożony w odpr. ciemieniowo-potylicznych z symetrycznej, regularnej czynności alfa ok.9 Hz o ampl. do 75uV z domieszką fal beta. W odpr. czołowych dość liczne grup i kilkusekundowe serie fal theta ok.6 Hz o ampl tła, lub nieco wyższe, oraz dwukrotnie, w tym raz w czasie HW, wyładowanie grup fal theta ok.5-6 Hz o wyższej od tła ampl. RZ obecna. FS i HW nie zmieniają zapisu.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję.
