Jakie mogą być przyczyny u mnie tych objawów?
Jak sobie pomóc?W sumie to jestem po wielu badaniach, badanie krwi,moczu,tarczycy,rtg szyji ( zniesienie lordozy szyjnej )badania serca,okulista, dwa razy rezonans głowy(zmiana niespecyficzna raczej niegroźna),wszystko ok, nie wiem czy kontyunowac badania czy juz dac spokoj bo objawy nadal są i nie mijają a trwa to ponad poł roku...
Moje objawy to:
- Bujanki ( uczucie jak po alkoholu ) stałe mija jedynie podczas snu...
- Odrealnienie w szczegolnosci poza domem lub wykonujac jakas podstawowa czynnosc np zrobienie sobie herbaty( w trakcie jakby niestabilnosc nog), najwieksze w marketach wszystko jakby sie zlewało, dziwne uczucie nie potrafie tego opisac.
- Ucisk lewej strony twarzy koło oka
- Nerwoból w skroni ( bardzo mocny,piekący ból jakby mrowienie )
- Wysoki serca ( jakby od okolicy mostku do gory unosilo sie uczucie goraca )
- Uczucie slabych nog
- Drzace nogi
- Bole zoladka
- Bole doslownie wszystkich miesni jakby cale ciało było spięte
- Bol karku przy odchylaniu
- Czeste zamyslanie sie ( patrzenie sie w jeden punkt, myslac o czyms ) czesto sie na tym łapie i mnie to denerwuje, natomiast reaguje gdy ktos do mnie cos powie to przestaje sie zamyslac...
- Uczucia Gorąca
- Błyski w oczach i czarne latajace kropki ( chyba męty ) przed oczami czasami. - Uczucie napięcia całego ciała. To chyba większość objawów fizycznych które zdołałem wymienić, są też objawy ze strony psychicznej typu zamartwianie się, z racji ciągłych objawów szukanie wytłumaczenia np choroby i tak dalej..., Niemożność funkcjonowania, mniejsza chęć wychodzenia w miejsca publiczne, zacząłem źle się czuć w tłumach, nie lubię przebywać w marketach, chce czuć się jak kiedys...
To chyba by było na tyle, najbardziej irytujace są te bujanki i uczucie jak po alko takie jakby odrealnienie i to mrowienie skroni... Nie wiem czy kontyunowac badania czy dac juz sobie spokoj, chciałbym sie w koncu uwolnic od objawów bo trwa to od ponad pół roku, jak sie uwolnic i czuc sie w koncu dobrze jak kiedys i sobie pomoc...? Wychodzi na to ze to zaburzenia lękowe wlasnie z depersonalizacja, tak mysle jesli badania sa ok chociaż jak wyczytałem niektórzy sugerują jeszcze badania na bolerioze,tezyczke, nie mam już funduszy jak i nie wiem co już robić.. Moze do czasu wizyty u psychiatry dostane cos od neurologa podobno tez leczy nerwice a mam go za tydzień... Proszę bardzo o pomoc i jakieś porady które postawiłby mnie na nogi.