Jakie są możliwości zakażenia wścieklizną?
Czy można zarazić się wścieklizną od kota, który kichnie na naszą twarz lub lekko zadrapie skórę przy zabawie?
Mieszkam na obszarze gdzie jest sporo lisów, także występują kuny, bezpańskie koty.
Mieliśmy młodą kotkę (niestety jeszcze nie była szczepiona przeciwko wściekliźnie), nie oddalała się daleko od domu. Kilka dni temu zaginęła. Szukaliśmy jej wszędzie, wołaliśmy ją i nic. Dzień później coś na drzewie u sąsiada zaatakowało młodego kocura (brat zaginionej kotki) gdy zaczynało się ściemniać. Po godzinie poszukiwań znaleźliśmy go wczepionego w gęste drzewo, na którym został zaatakowany (chyba ze stresu nie ruszał się i nie wydawał żadnych dźwięków pomimo wołania po imieniu), na szczęście dzięki naszej głośnej interwencji to coś nie zdążyło zrobić mu krzywdy). Również pies sąsiada został zaatakowany - w wyniku czego miał ranę przy ogonie i trafił do weterynarza. Później ataki ustały.
Najpierw myśleliśmy, że to sprawka jakiejś kuny i kotka została przez nią zabita i gdzieś przeniesiona. Ale teraz martwimy się, że to może właśnie nasza kotka miała wściekliznę i stała za atakiem na kocurka i psa. W ciąg kilku dni przed tym zdarzeniem zdarzało się, że przy zabawie kichnęła na nas (twarz) lub polizała brodę czy usta, martwimy się, że mogła zarazić nas wścieklizną. Czy to możliwe, a jeśli tak, co należy zrobić?