Mam pytanie. 11.01.2010 r. miałam łyżeczkowanie. Okres dostałam 15 lutego, właściwie nie miałam żadnych objawów przed, teraz czekam na następny, ale dziś jest już 18 marca, a ja go nadal nie mam. Objawów też brak, jedynie przez ostatnie dwa dni wszytko mnie denerwowało i to jedyny objaw, ale okresu nie mam. Czy to oznacza, że jestem w ciąży? Proszę o szybka odpowiedź.
Witam!
Szkoda, że nie podała Pani, jak długo trwały poprzednie misiączki. Z opisu wynika, że poprzedni cykl trwał 35 dni. Obecnie (18.03.) to 32 dzień cyklu, więc nie powinna się Pani jeszcze niepokoić brakiem miesiączki.
Jeżeli poprzednie cykle były krótsze, również nie trzeba się denerwować. Opóźnienie miesiączki może być wywołane wieloma czynnikami, między innymi stresem (jakim jest niewątpliwie zabieg), gorączką, przeziębieniem czy odchudzaniem. Poddenerwowanie, o którym Pani wspomina prawdopodobniej zwiastuje nadejście krwawienia.
Z drugiej strony, jeżeli nie stosowała Pani skutecznej metody antykoncepcyjnej, zawsze jest szansa na ciążę. Aby ją wykluczyć, należy wykonać test ciążowy w terminie spodziewanej mesiączki (wyliczonym na podstawie najdłuższego cyklu - u Pani 21.03.) lub 14 dni po stosunku, w którym mogło dojść do zapłodnienia. Do badania najlepiej użyć porannego moczu, w którym stężenie oznaczanego hormonu jest największe.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Kiedy kobieta zastanawia się, dlaczego jej okres s
Miesiączka w ciąży może się pojawić ale zawsze pow
Objawy ciąży nie są odczuwane od razu po zapłodnie
