Kłucie pod lewym żebrem i nerwica

Dzień dobry, bardzo proszę o pomoc. Od paru tygodni kuje mnie coś pod lewym żebrem, nie mam innych objawów, tylko ten ból. Szukałam w aczytałam się w internecie o trzustce. Dodam, że mam prawdopodobnie nerwicę i wyszukuję sobie choroby. Zdaję sobie z tego sprawę, że to duży problem, tyle że jak czytałam w internecie o tej trzustce to pisało tam, że może pojawić się guz przy pępku. A ja wyczułam pod skórą takie zgrubienie, nie widać go, ale jak dotknę to czuję, że boli mnie przy dotknięciu. Ten guzek jest po lewej stronie około 2 cm od pępka. Co to może być? Czy to moje urojenia, czy rzeczywiście coś może być nie w porządku? O czym oprócz trzustki może świadczyć takie kłucie pod lewym żebrem? Czy kłucie pod lewym żebrem zawsze jest objawem jakiejś poważnej choroby? Co mam zrobić, żeby pozbyć się kłucia pod lewym żebrem? Trochę się obawiam i martwię. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam,

Jeżeli wyczuła Pani jakieś zgrubienie dobrze byłoby faktycznie skonsultować to z lekarzem. Zanim zacznie się Pani leczyć z powodu nerwicy dobrze jest wcześniej zrobić kompleksowe badania, aby wykluczyć różne inne możliwości.
W przypadku zaburzeń nerwicowych faktycznie zdarza się, że stajemy się szczególnie uważni na sygnały z naszego ciała. Wtedy to można mówić o tkz. skanowaniu ciała - zwracania przesadnej uwagi na objawy fizyczne lub skupianie się szczególnie na konkretnych częściach ciała. Kiedy w określonych partiach pojawia się ból i do tego znajdziemy niepokojące nas wiadomości na ten temat w internecie, może być tak, że nasza uwaga oraz próba sprawdzenia czy wszystko z nami w porządku faktycznie doprowadzi do znalezienia jakiś anomalii.
W pierwszej kolejności polecam konsultację z lekarzem. W kolejnych krokach konsultację z psychoterapeutą, który może w szybki sposób pomóc radzić sobie z objawami nerwicowymi.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty