Krostki i bolesne pryszcze - czy to trądzik?
Witam serdecznie. Mam 38 lat i ogromny problem ze skórą twarzy. Od około roku strasznie pogorszył mi się stan cery (wcześniej była super). Mało że dopadł mnie dziwnego rodzaju trądzik krostkowy (policzki), to jeszcze w okolicach żuchwy i pod brodą oraz pod uszami zaczęły się dziać od tego czasu dziwne rzeczy. Otóż najwiekszą zmorą są dość duże, bardzo bolesne pryszcze (wrzodziki?). Najgorsze, że gdy jedne zaczynają się już goić, następne pojawiają się prawie natychmiast. Tak już się męczę około roku. Nadmienię, że nie biorę żadnych leków ani nie brałam w tym okresie, co mogłoby mieć na to wpływ. Te drobne krostki na policzkach można wycisnąć i jest tam biały wągier. Nie nadążam tego usuwać, a o tych bolesnych ropniakach nie wspomnę. Nie brałam także nigdy leków antykoncepcyjnych i nie zamierzam raczej. Wiem (bo czuję to), że przyczyna leży gdzieś w organizmie. Ciężko mi wybrać się do lekarza, ponieważ mieszkam poza miastem, a do tego kiedyś dawno, jak byłam chora na anginę to lekarze (byłam u 6-ciu) leczyli mnie antybiotykami, co przypłaciłam zdrowiem. Żaden nie wpadł na pomysł zrobienia wymazu. Jestem bardzo zrażona i nie stać mnie już na wizyty. Co ewentualnie mogłabym zasugerować lekarzowi ogólnemu? Jakie badania? I co może być powodem takiego stanu rzeczy? Błagam o odpowiedź i pozdrawiam. Emma