Krwiak nadtwardówkowy i porażenie mowy
Witam, znajomy miał blisko 2 tygodnie temu wypadek. Ma krwiaka nadtwardówkowego, porażenie mowy, nie jest jednak operowany, gdyż leży w publicznym szpitalu w Afryce... a nie mamy pieniędzy, by przenieść go do prywatnego, gdzie mogłaby się odbyć operacja krwiaka nadtwardówkowego. Moje zapytanie, jak poważne mogą być konsekwencje tej opieszałości? Czy krwiak nadtwardówkowy to dolegliwość, która powinna być natychmiast operowana czy jednak można trochę z tym zabiegiem zaczekać? Chciałbym zapytać co grozi mojemu znajomemu jeśli jeszcze trochę poczeka na operację? Czy konsekwencje takiej opieszałości mogą być bardzo poważne? Martwię się strasznie, czekamy na transport do kraju ale nie wiem ile to jeszcze potrwa... Czy może dojść do jakichś powikłań związanych z krwiakiem nadtwardówkowym? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.