Lordoza szyjna - pomocy
Witam mam pytanie związane z lordoza szyjna, zacznę może od początku. Jakieś 3 lata temu spadlam ze schodów bardzo mocno się potłukłam i na szyi z tyłu karku zrobiło mi się zgrubienie czuję że to koc jak dotykam i dosyć mocno mnie boli przy ucisku, do tej pory oprócz tej gulki nie miałam objawów. Od paru miesięcy strasznie boli mnie kręgosłup i kark cały aż promieniuje na braki a od pewnego momentu zaczęły mi drętwieć ręce poszłam do swego lekarza rodzinnego i wysłał mnie na prześwietlenie a tam wyszło tylko, że mam lordozę szyjną tak do końca nie wiem co to i dał mi skierowanie do ortopedy ale kolejki są takie że szkoda gadać. W końcu wybrałam się do ortopedy prywatnie lekarz który mnie obejrzał stwierdził, że nie wie co z tym zrobić odniosłam wrażenie że nie wie nawet co to takiego i rozłożył ręce i powiedział mi prosto w twarz że nie wie co dalej zrobić przepisał mi jakieś dwa zastrzyki do kręgosłupa ale nie wzięłam ich bo jak lekarz nie wie co z tym zrobić to byłoby ryzykowne aby brać leki jakie przepisał. Mam prośbę powiedzcie mi czy to groźne i jakie mogą być tego konsekwencje i co mam zrobić gdzie mam iść żeby mi ktoś pomógł