Myśli samobójcze u osoby pracującej w straży

Kilka miesięcy temu jako strażak uczestniczyłem w akcji dotyczącej potrącenia człowieka na torowisku przez pociąg.Była to niestety udana próba samobójcza.Wtedy nie czułem żadnego lęku miałem jako strażak obowiązki do wykonania i je robiłem ani podczas ani po nie było żadnych problemów. Akcja miała miejsce 24 września 2022 a pogorszenie mojego stanu 10 maja 2023. Zacząłem panicznie sie bać że pod wypływem impulsu pójde na te tory jak ten człowiek i nie będą sobą i zginę tak jak on. Najgorsze jest to ze mieszkam 200-300 metrów od torów. Podczas tej akcji w nocy natrafialiśmy tylko na szczątki ciała nie było czego zbierać człowiek był dosłownie przemieliony pociąg jechał z prędkością 120 km/h i maszynista twierdził ze on siedział na torach. Byłem zdziwiony jak i inni ze tak to wszystko dobrze zniosłem ale jednak przyszło po czasie... Czuję sie troche jakbym mial wypalone uczucia jakbym nie mial kontroli nad tymi myślami.Na początku tydzien nic nie jadłem natretne mysli były ze mna 24/7 z wyjątkiem kiedy mnie tak wymeczyly ze musialem isc spac. Czasami się czułem jakbym był tylko od krok od tego zeby wyjsc i przez pola pobiec na tory ale nigdy jednak nie zbliżyłem sie nawet do takiego czynu przejeżdzam przez tory czuje lęk i takie a co jesli wysiąde z samochodu i wyskocze i wtedy jest mi gorąco i mam zadyszkę. Najgorsze jest to ze te mysli sa cały czas a w momencie kiedy sie czuje obojętny i nie czuje takiego napięcia wmawiam sobie ze nie jest tak jak trzeba bo to jest straszny czyn i powinienem sie go bac. Czasami zamykam oczy i wyobrażam to sobie potrafie sobie wyobrazic tylko kiedy juz siedze i pociag sie zbliza jak jest blisko mnie nie potrafie opisac co bym zrobił czy bym uciekał czy został nie wiem pojawia się duży lęk i taka niepewnosc czy to są tylko natretne mysli czy to sa juz moje czyste myśli oczywiście nie chce umierac kiedys sie panicznie bałem śmierci. przez miesiąc nie zrobiłem nic w tym kierunku jedynie moze to stanąłem przed oknem i powiedziałem sobie no otwiraj i leć nie zrobilem tego i cofnąłem sie spowrotem. Mam leki alprox i parogen pomogły na 2 tyg a podczas mojej anginy powróciły znowu i nie dają żyć mam już ich naprawde dośc wstydze sie ich bo ona są sprzeczne z tym co czuje i chce a chce napewno życ wiem ze te wypalenie i dół miną kiedy uporam się z tym PTSD (zespol stresu pourazowego) który rozpoznała moja psycholog. Psychiatra mówi ze to zaburzenia obsesyjno kompulsywne jutro mam wizytę kontrolną.Dodam ze po lekach czuje się bardziej wyciszony i uspokojony ale myśli sa i wtedy sie boje ze trace nad nimi kontrole pojawia sie obojetnosc i nie wiem czy to działanie leków czy moje prawdziwe mysli. Wyobrażam nawet sobie swój pogrzeb reakcje rodziny itd ale chciałbym zyć tak jak wczesniej bez tego co pojawia sie obecnie w mojej głowie czyli nie chce zabić a chce zeby te myśli mi ustąpiły
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

jest Pan pod opieką psychiatry i psychologa, ważne, by stosował się Pan do ich zaleceń i kontynuował leczenie. Również wszelkie wątpliwości i pytania powinien Pan zadawać tym osobom, znają Pana historię najlepiej i Pana osobiście.



Pozdrawiam, Tomasz Kościelny, certyfikowany psychoterapeuta psychodynamiczny. Pracuje indywidualnie, z parami, małżeństwami i grupami w gabinetach w Warszawie oraz poprzez Skype, https://tomaszkoscielny.pl, e-mail: tkoscielny@interia.pl, tel. 692 13 99 40.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty