Na co choruję? Dlaczego mam problem z wypadaniem włosów?
Mam 38 lat, 2 dzieci, w 1. ciąży przytyłam 30 kg, w 2. miałam cukrzycę. Miesiączkuję regularnie, cykle od 25 do 35 dni. Od czerwca 2007 przez rok brałam Y***, po odstawieniu zaczęły wypadać mi włosy. Zrobiłam podstawowe badania krwi, cholesterol, glukozę, żelazo, TSH3, wszystkie wyniki w normie. Od endokrynologa dostałam skierowanie na hormony w 10 dniu cyklu: FSH-9,6 mlU/ml, LH-6,8, progesteron -0,67, Prolaktyna-20,96, DHEA-so4 - 262,4 i androstendion - 5,63, który jest podwyższony (0,30-3,30). Endokrynolog wysłał mnie do ginekologa z podejrzeniem PCOS, która wykluczyła to schorzenie i zaproponowała Y***. Wspomnę jeszcze, że w 2006 miałam robioną prolaktynę na czczo-14,6 i z obciążeniem po godzinie - 408 (czyli 28 wzrost) , androstendion - 1,8. Moje pytanie brzmi - czy mam PCOS czy hiperprolaktynemię czynnościową? Czy podwyższona prolaktyna zwiększa też androstendion? Czy problemy z wypadaniem włosów są efektem brania Y***? Czy Y*** nie podwyższa prolaktyny?