Problemy z miesiączką i wypadanie włosów
Witam! Postaram się w skrócie opisać moje dolegliwości, bo same wyniki badań są niewystarczające. A więc, półtora roku temu drastycznie się odchudzałam, jednak doszłam do normy żywieniowej i wagowej ok. 9 miesięcy temu. Wrócił okres, choć cykl był wydłużony (30 dni) i raczej skąpy, przestały wypadać włosy (co wcześniej miało miejsce, okresu nie było 5 miesięcy). Jednak w listopadzie okres znów się nie pojawił, w styczniu zaczęły garściami wypadać włosy, pojawił się uciążliwy łupież. Jest mi też często ciepło, pojawiły się problemy z żyłami (są powiększone, rano, gdy wstaję, nabrzmiałe, są całe siatki na nogach, a także na dekolcie. Okres ponownie pojawił się w lutym (czyli po 3 miesiącach), włosy wypadają dalej. Wykryto u mnie hiperprolaktynemię czynnościową, co może tłumaczyć zaburzenia miesiączkowania, ale co z włosami i żyłami? Czy może to być łysienie androgenowe lub PCOS? Jeśli tak, to jak mam to stwierdzić? Czy mój testosteron nie jest zbyt wysoki, a estrogen zaniżony? Dodam, że jestem szczupła, nie mam problemów z trądzikiem, jedynie ze skórą głowy i wypadaniem włosów, dość mocno się pocę. Wszystkie badania robione na początku lutego, oprócz estriadolu2, testosteronu, progesteronu - 26 stycznia, zaś okres wystąpił 15 lutego, więc nie wiem, czy to można przypisywać do jakiegoś cyklu). Prolaktyna 6,9 ng/ml, prolaktyna po podaniu tabletki MCP 250,3 ng/ml, morfologia w normie, glukoza w normie (4,39 nmol/l), estriadol 50,13 pg/ml, progesteron 1,02 ng/ml, testosteron 0,8 ng/ml, tsh 1,886 uIU/ml, fT3 - 2,75 pg/ml, fT4 1,33ng/dl, anty-TG 42,77 IU/ml, anty-TPO 16,87 IU/ml.