Napadowe duszności u dziecka

Nie wiem do jakiego lekarza się udać. Lekarz rodzinny bagatelizuje sprawę, twierdząc, że to emocjonalne, nerwowe. Być może ma rację, córka (10 lat) ma od dłuższego czasu problemy w szkole z rówieśnikami, nie akceptują jej, dokuczają itp. Sama nie wiem dlaczego, bo jest mądrą i miłą dziewczyną. Jednak zanim zwalę wszystko na nerwicę, chciałabym najpierw sprawdzić, czy nie dolega jej coś innego. Ma napady duszności, przy których twierdzi, że nie może "przepchać" wdychanego powietrza dalej, i ma wrażenie, że zatrzymuje się ono gdzieś w przełyku. Fakt, że kiedy się zdenerwuje, po prostu się dusi, ale takie ataki zdarzają się i bez powodu. Do tej pory byłam u laryngologa, który niczego nie znalazł. We wczesnym dzieciństwie miała też robioną echosondę (czy warto ją powtórzyć?), ostatnio w okresie zimowym - testy alergiczne, które nie wykazały astmy (czy trzeba zrobić jeszcze raz, w sezonie wiosna-lato? Innymi słowy, czy tamte mogły nie wykazać astmy, czy może to wszystko jedno, w jakim czasie się robi takie testy?), miała badany migdał, wszystko OK, robione badania hormonalne na tarczycę, też w normie. Już naprawdę nie wiem, gdzie iść, proszę o radę. Nadmienię jeszcze, że w czasie wysiłku duszności się nie pojawiały, ani również w czasie snu, bardziej i najczęściej wieczorem przed snem. Córka nie kaszle też w tym czasie, nie ma świszczącego oddechu, nie czuje bólu w klatce piersiowej, za to mówi, że jej słabo, biało przed oczami, czasem narzeka na mrowienie po jednej stronie ciała, ale niestety nie pamiętam, o którą chodzi.

KOBIETA ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam!

Niestety, kolejna smutna historia potwierdzająca bagatelizowanie problemu przez lekarza. W pierwszej kolejności proszę się udać do lekarza pulmonologa, specjalisty chorób płuc. Prawdopodobnie warto będzie wykonać spirometrię, choć i bez tego można przypuszczać, że napady duszności pojawiają się lub nasilają pod wpływem silnego napięcia emocjonalnego. Jest to krótkie, nieinwazyjne badanie. Jeśli oskrzela reagują skurczem, to bez względu na czynnik pierwotny stres będzie to nasilał.

Ponieważ Pani córeczka ma trudności w relacjach z rówieśnikami, wizyta u psychologa jest jak najbardziej wskazana. Prawdopodobnie to właśnie psychoterapia będzię główną formą leczenia, chociaż nie chcę stawiać diagnozy na odległość i bez konsultacji z lekarzem. Dlatego proszę nie zwlekać z wizyta u psychologa, istotne jest jednak, aby posiadał on certyfikat psychoterapeuty. Osobiście polecam psychoterapię poznawczo-behawioralną, która przynosi szybkie i skuteczne efekty w przypadku zaburzeń o podłożu lękowym.

Nie bagatelizowałabym również pojęcia "nerwica". Potoczne określanie problemu jako "emocjonalnego" jest bardzo wygodne, zaskakująco często traktuje się taki objaw jako fanaberię, a nie prawdziwy problem. Nerwice są trudne w leczeniu i mają tendencję do nawracania, ich terapia polega na zmianie stylu życiu, weryfikacji fałszywych przekonań na temat samego siebie, otoczenia, niekiedy do sięgania w nieświadome konflikty pacjenta. Ten proces jest trudny, niekiedy długi. Nerwica oznacza, że pacjent nie radzi sobie do końca ze swoimi emocjami, a te emocje przyczyniają się do zaburzeń somatycznych. Dlatego w każdym przypadku takiego zaburzenia należy działać zdecydowanie i nie odwlekać leczenia w czasie. Nerwica to ważny problem, który wymaga pracy z psychoterapeutą, a niekiedy również psychiatrą. Dlatego proszę nie sugerować się bagatelizowaniem sprawy przez lekarza i udać się z dzieckiem do psychologa klinicznego/psychoterapeuty.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty