Nerwica natręctw - czy może być powodem rozstania?
Szukam tu pomocy w odpowiedzi na moje pytanie. Rozstałem się właśnie z partnerem, który miał nerwicę natręctw. Zataił ten fakt jak się poznawaliśmy, ale chcąc nie chcąc - wyszło to. Zaakceptowałem to i przyjąłem z całym inwentarzem i całą jego chorobą. Powiedział mi, że chciałby, abym traktował go jak normalnego człowieka i nie wciągał się w jego natręctwa. Tak też się stało. Mieliśmy czasem zgrzyty związane z jego myślami, brakiem poczucia bezpieczeństwa. Mi było trudno, ale zaciskałem zęby, żeby samodzielnie żył i stawiał czoła pojawiającym się problemom, czasem wycofywałem się. Jednak choroba stała się silniejsza i nie do zniesienia: wina do mnie, że mam takich, a nie innych znajomych, że dotknąłem pranie, że ma cały czas poczucie winy, że nie możemy być razem (związek na odległość). Ostatnimi czasy robił wszystko, żeby mnie do siebie zniechęcić, żebym odszedł. Nie poddałem się, walczyłem. Rozstaliśmy się. Powiedział, że musi mnie znienawidzieć i ma same negatywne myśli o mnie, bo mu tak będzie łatwiej. Czy odrzucenie miłości wiąże się z nerwicą natręctw?