Nerwica? Pomocy

Witam. Jestem kobietą i mam 26 lat. Jestem osobą (jak to stwierdziła pani doktor) dość nadpobudliwą. Zresztą miałam już przygodę z nerwicą. Mianowicie zaczęło się od dziwnych duszności i kołatań serca. Po wykonaniu wszelkich badań (holter, ekg, tarczyca, morfologia- wyniki ok) sama stwierdziłam nerwicę. Przez pewien okres przyjmowałam h*** przepisaną przez psychiatrę i teoretycznie było ok. Duża poprawa tak mi się  bynajmniej wydawało. Jakiś czas temu wszystko niestety wróciło. Doszła (chyba) hipochondria. Zaczęłam wymyślać sobie straszne choroby. Pojawił się ból w kręgosłupie, bóle mięśni i stawów. Lekarka rodzinna zaniepokojona bólem kręgosłupa położyła mnie w szpitalu. Wykonano morfologię, badanie moczu (włącznie z posiewem) kilka razy ekg, jonogram, boleriozę, usg brzucha, tk brzucha, prześwietlenie kręgosłupa i rtg płuc. Wynik- kamyczek w lewej nerce niecałe 5mm. Pozbyłam się  go jeszcze w szpitalu. Reszta wyników n normie. CRP bez stanu zapalnego. Muszę nadmienić że bóle stawów pojawiły się  po wyjściu ze szpitala. W międzyczasie wizyta u neurologa - bez zarzutów. Zauważyłam obrzęk pod kolanami wiec wizyta u ortopedy. USG kolan bez zarzutów. Stwierdził że kolana bardzo ładne, nic tam niema a ilość mazi w stawach idealna. Zbadał również inne stawy - wszystko ok. W związku z tym że mam pracę siedzącą, a moja nerwica sprawiła że jestem osobą bardzo mało aktywną zalecił rowerek treningowy 5 min dziennie i jak najbardziej basen (niewielka skolioza).Tak bym się  nie przetrenowała nadmiernie. Kark mi pęka, wiecznie macam węzły chłonne, co chwilę mierze ciśnienie które jest książkowe. Umówiłam już wizytę u psychologa. Czy zrobić jeszcze jakieś badania, czy może lepiej już się  nie nakręcać? Lekarka rodzinna namawia mnie jeszcze na badanie jelit , choć wstępnie stwierdziła zespół jelita nadwrażliwego (mam dość częste biegunki).W tej chwili lekarka przepisała mi l*** na noc(1,5mg). Zaznaczyła że mam nie szarżować. Swoją drogą podziwiam ją za cierpliwość. Co ja mam robić w tej sytuacji? Czy nie najwyższa pora postawić sobie diagnozę nerwica hipochondryczna i zaufać psychologowi? Próbuje łapać byka za rogi ale to mnie przerasta. Wymyślał najgorsze choroby, czytam w internecie a to tylko potęguje strach. Odpuścić już badania i liczyć na psychologa?

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam,

Wiele wskazuje na to iż dolegliwości maja tło psychogenne. Biegunki prawdopodobnie również. Posłuchałabym jednak zaleceń lekarza i wykonała badania do których namawia, ponieważ diagnozę można postawić po wykluczeniu zaburzeń organicznych. Posłuchałabym też porad by  nie wczytywać się  w opisy i nie poszukiwać kolejnych objawów, bo to najwyraźniej tylko nakręca spiralę stresu-trzeba wiedzieć, że siła psychiki (sugestii) jest ogromna i nietrudno wmówić sobie (mimowolnie) odczuwanie różnych dolegliwości.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty