Nieustanny ból głowy po upadku - czy to może być coś poważnego?
Witam,
Przedwczoraj próbowałam podnieść klucze do domu ale poślizgnęłam się na lodzie. Próbowałam utrzymać równowagę łapiąc się drzwi wejściowych ale niefortunnie uderzyłam w nie czołem. Nie straciłam przytomności, poczułam tylko mocny ból. W domu zrobiłam sobie zimny okład i poszłam spać. Następnego dnia nie zobaczyłam na czole żadnych śladów urazu niemniej jednak nie potrafiłam ubrać czapki gdyż ból przy dotykaniu czoła był nie do wytrzymania. Poza tym nic mi nie dolegało. Żadnych innych objawów poza bólem przy dotykaniu czoła. Dzisiaj mija drugi dzień od uderzenia. Od rana męczy mnie nieustanny ból z przodu głowy i czuje w tym miejscu ucisk, takie jakby ciśnienie- obejmujący całe czoło i oczy przez co nie mogłam dzisiaj w pracy pracować na komputerze ponieważ wzrok strasznie mi się męczył a ból się nasilał, jakby to ciśnienie wzrastało przy wytężaniu wzroku. Dodam, że ból przy dotykaniu czoła nie zmalał. Nie mam poza tym żadnych innych objawów. Mąż twierdzi, że jestem hipochondryczką i gdyby to było coś czym należałoby się martwić to miałabym poważniejsze objawy takie jak nudności, wymioty, zawroty głowy czy rozszerzone źrenice i wystąpiłyby one tego samego dnia co wypadek albo najpóźniej dnia następnego, a tymczasem nic mi nie dolegało i zaczęło się dopiero dwa dni po uderzeniu.
Proszę o pomoc, to dla mnie bardzo ważne.