O czym może świadczyć osłabienie, problemy z oddychaniem, napady duszności oraz problemy ze skórą?
Witam, piszę w imieniu taty (51 lat), który od kilku miesięcy czuje się bardzo źle. Zaczęło się od dolegliwości przypominających przeziębienie, osłabienie, łamanie w kościach. Z czasem doszły problemy z oddychaniem, napady, duszności, problemy ze skórą (jakby trądzik i czasem ropne zmiany, podskórne bolące guzki), bóle głowy, szumy. A na dzień dzisiejszy ból kości, stawów, mięśni jest ta silny, że tata ma problemy z poruszaniem. Do tego bardzo zły stan emocjonalny, brak chęci do czegokolwiek, brak koncentracji, zaniki pamięci.
Tata nie przypomina sobie, żeby wystąpił u niego rumień wędrujący, ale z uwagi na opisane objawy oraz to, że mieszkamy na wsi, lekarz rodzinny polecił wykonanie testu ELISA - wynik IgG 15,66 (negatywny), IgM 52,20 (pozytywny). Zalecono też wykonanie testu Western Blot, gdzie IgG i IgM wyszło negatywne. Po miesiącu tata powtórzył Western Blot w innym laboratorium, a wtedy IgG wyszło negatywne, a IgM pozytywne. Z tymi wynikami tata udał się do lekarza od chorób zakaźnych, który stwierdził, że takie nieznaczne przekroczenia należy traktować jako błąd pomiaru i nie ma boreliozy. I tak od 2 miesięcy tata chodzi od drzwi do drzwi i szuka pomocy. Odwiedził kardiologa, pulmonologa, internistę, laryngologa, urologa, neurologa i nadal jest bez diagnozy.
Dlatego bardzo proszę opinię, poradę, cokolwiek co może pomóc... Na co mogą wskazywać objawy, gdzie można się udać, jakie badania jeszcze wykonać (słyszałam o LTT i KKI, PCR pod kątem boleriozy), aby wreszcie zdiagnozować i podjąć właściwe leczenie.