O czym świadczą te wszystkie objawy u 23-latki?
Wszystko zaczelo sie 8 miesiecy temu to byl zwykly dzien przed koncem pracy bardzo zle sie poczulam zrobilo mi sie goraco uczucie niestabilnosci i niesamowitego strachu. Gdy szlam do domu czulam sie troche odrealniona myslalam ze w domu sie uspokoje ale nic z tego ten stan utrzymywal sie caly czas dodatkowo pojawily sie zawroty glowy strach przed tym ze mam guza mozgu od tamtego czasu mialam robione 2 razy morfologie krwi wszystko w porzadku ob 8 , usg tetnic szyjnych, tk mozgu z kontrastem, vng, tarczyca , vep, vemp, bera, sep, tk odcinka szyjnego w ktorym wyszly zwyrodnienia , wyrazne splycenie lordozy szyjnej z tendencja do kiforyzacji,dodam ze od dziecka slabo slysze na lewe ucho.mialam robiony audiogram ktory wyszedl zle. Wizyta u psychiatry, ktory twierdził na początku ze mam nerwice a teraz sam nie wie mowi ze moze radiolog sie w opisie tomografu pomylil ale ja lezalam w szpitalu i paru lekarzy widzialo ten tomograf. biore mozarin, propranolol i polvertic.Najdziwniejsze jest to ze te wszystkie objawy tzn. wybuchy goraca, derealizacja, uczucie omdlewania, zawroty glowy nueukladowe ktore występują bez przerwy czuje tylko z lewej strony glowy ( nie slysze na lewe ucho). Nie mozna przeciez miec nerwicy tylko w jednym punkcie glowy.Niedawno przeszlam koronawirusa. Leczylam sie w domu. Przed choroba stan byl w miare stabilny ale podczas choroby stalo sie cos dziwnego nagle poczulam ze jest coraz gorzej te zawroty glowy i derealizacja jest na tyle silna ze nie moge normalnie funkcjonowac. Ciagle mam poczucie niestabilnosci i nieukladowe zawroty glowy. Wydalam juz mnostwo pieniedzy na badania a jestem w punkcie wyjscia ciagle placze bo juz sobie nie radze baedzo boje sie ze mam raka mozgu ktory nie wyszedl na tomografie