Operacyjne usunięcie potworniaka na jajniku u trzyipółlatki
U mojej 3,5-letniej córki zdiagnozowano torbiel na jajniku (potworniak). Miała trzykrotnie wykonywane badania USG. Po ostatniej wizycie u chirurga-urologa zlecono nam zrobienie tomografii komputerowej z podaniem kontrastu. Anestezjolog dodatkowo poinformował nas o konieczności znieczulenia dziecka do tego badania (zaznaczyć muszę, iż wbicie igły w żyłę córki graniczy z cudem). Czytając na ten temat, mam wiele obaw co do samego badania jak i znieczulenia. Ponadto 21 maja jest już umówiona na zabieg operacyjny we Wrocławiu w celu usunięcia "potworniaka". Czy istnieje jakakolwiek inna możliwość wyleczenia danej torbieli, a jeżeli zabieg jest niezbędny to czy chociaż można uniknąć TK, aby dziecko nie musiało się tak wiele nacierpieć? Gdzie znaleźć najlepszych specjalistów? Czy jechać do Centrum Zdrowia Dziecka, czy powiedzą nam tam to samo? Jakie podjąć działania, aby zaoszczędzić dziecku cierpienia?