Podwójne widzenie i zez wywołany przez nadciśnienie?
Witam. Mam na imię Sylwia i chciałabym się dowiedzieć, od czego mogła wziąć się choroba mojej mamy:( Mieszkamy w Londynie, gdzie opieka zdrowotna jest fatalna. Niestety, na razie nie miałyśmy możliwości powrotu do Polski. Moja mama ogólnie choruje na nadciśnienie i arytmię. Ma także poważne problemy nerwowe. 3 dni temu będąc w pracy, dostała jakiegoś ataku. Zemdlała, cała drżała. Uważam, że to przez ciśnienie, ponieważ dostała złą wiadomość o chorobie koleżanki, a 2 dni wcześniej o poważnej chorobie swojego brata. Wezwano ambulans, ciśnienie miała bardzo wysokie, bo chyba ok. 200, ale oni zaczęli na nią krzyczeć, że histeryzuje i że wezwą policję! ;( Zawieźli ją w końcu do szpitala, ale nie wykonali żadnych badań. Nie zmierzyli ciśnienia, nie pobrali krwi. Nic kompletnie. Wezwali psychiatrę! Chorzy:/ Moja mama cały czas wymiotowała, nie mogła ustać sama na nogach, była nieprzytomna i nie kontaktowała tego, co robi. Nie wiedziała gdzie się znajdujemy. Dzisiaj nie pamięta nic z tego dnia. Miała bardzo przerażające oczy, jak w szoku! Wróciliśmy do domu i cały następny dzień leżała. Nie wymiotowała już tak bardzo, ale wciąż miała BARDZO SILNY ból głowy z przodu, a później z tyłu, w karku też. Nie mogła tego wytrzymać. Nie było możliwości wezwania lekarza, nie mamy też samochodu. Bałam się znowu jechać do szpitala, że tak nas potraktują. Że będzie jeszcze gorzej. Dzisiaj w trzeci dzień pojechaliśmy do szpitala gdzie indziej, ponieważ wciąż wymiotowała i bardzo bolała ją głowa. Ale pojawiło się coś nowego i strasznego – dostała zeza! I podwójnego widzenia! Nie jest w stanie patrzyć. W szpitalu zrobili jej tomografię głowy, prześwietlenie klatki piersiowej, pobrali krew i zbadali serce. Wszystko wyszło okej oprócz krwi, w której jest jakieś zakażenie. Oczy są dalej w takim stanie. Neurolog stwierdził, że to uszkodzenie jakiegoś nerwu, ale jutro mają jej robić jakieś badanie, aby wykluczyć udar mózgu. Mają jej pobierać szpik kostny, chyba. Dalej ma wysokie ciśnienie teraz 166 na 100. Ale nic jej nie dali na obniżenie. Ból głowy nie przeszedł ani po ketonalu ani po paracetamolu w kroplówce. Przeszukałam już wszystkie strony internetowe. Naczytałam się strasznych rzeczy. Nie chcę panikować, ale to moja jedyna rodzina:( Wydaje mi się, że to wszystko stało się przez nadciśnienie, ale nie jestem lekarzem. A ze wzrokiem nie wiem – od czego? Też od ciśnienia? Nie wiem, co mam teraz robić. Na razie zostaje w szpitalu, ale to nie nasz kraj i nie jest tak dobrze:( Proszę o jakakolwiek pomoc. Dziękuję:(