Podwyższony poziom limfocytów po infekcji wirusowej u dziecka
Witam! Mój dwuipółletni synek przeszedł 2 tyg. temu trzydniową niedyspozycję, która objawiła się podwyższoną temperaturą do 38,9 stopni, zaczerwienionym gardłem i osłabieniem. Pani doktor stwierdził, że to wirusówka i nie dała żadnych leków prócz Nurofenu i vit.C. Dziecko szybko odzyskało humor i apetyt a po infekcji pozostały jedynie powiększone węzły chłonne szyjne, dwa o wielkości ziarnka fasolki. Zrobiłam mu wczoraj morfologię i oto wyniki: zakres referencyjny RBC 4,49 mln/ul 3,8 - 6,0 HGB 12,4 g/dl 11,5 - 16,0 HCT 37,1% 36,0 - 46,0 MCV 82,6 fl 83,0 -103,0 MCH 27,6 pg 28,0 - 34,0 MCHC 33,4 g/dl 32,0 - 36,0 RDW-CV 12,6% 11,0-16,0 WBC 8,9 tys/ul 4,0-10,0 LYM 5,6 tys/ul 1,0-5,0 LYM% 62,8% 25,0-50,0 NEU% 27,8% 37,0 - 72,0 PLT 548 tys/ul 150 - 400 Pozostałe wartości były w normie.
Martwię się, ponieważ pierwszy raz ma tak wysokie limfocyty i podwyższona ilość płytek. Proszę o odpowiedź, czy to możliwie, aby obraz morfologii był tak zmieniony po lekkiej infekcji wirusowej? Synek ma dobry apetyt, ładnie się bawi, jedynie zrobił się troszkę słabszy i chodzi spać o 19, a po całym dniu zabawy przy wyczerpującym okresie przedwiośnia wydaje mi się to normalne.
Bardzo proszę o odpowiedź, bo wizyta u lekarza dopiero w poniedziałek. Dziękuję.