Problem z chodzeniem u 45-latki
Jestem po transferze guzowatości piszczela że względu na nawyków zwichnięcie rzepki. Od operacji mija rok, ja nadal chodzić nie mogę. Nie równo układają się nogi, rzepka się nie zwicha ale ból piszczela jest nie do wytrzymania. Nie mogę chodzić, klęczeć, biegać. Nie mogę wrócić do pracy bo nie jestem wstanie chodzić. Rehabilitacja nie pomaga wręcz pogarsza, przestałam ćwiczyć bo ból jest ogromny a potem całkowicie nie mogę chodzić. Bardzo proszę o radę. Wypis zawierał tylko transfer piszczela i założenie śrub. Mam skłonność do zwichania się stawów i wiotkość mięśni