Problem z diagnozą
Witam. Obecnie moja córeczka skończyła 4 miesiące. Od urodzenia mam problem z jej karmieniem. Dziecko miało utrzymująca się około 1,5 miesiąca żółtaczkę. Gdy karmiłam piersią, dziecko było bardzo niespokojne, płakało podczas jedzenia, karmienie trwało kilka godzin. Dziecko było bardzo rozdrażnione, miało wzdęcia brzucha i objawy sugerujące kolkę jelitową. Po miesiącu odstawiłam dziecko od piersi i zaczęłam karmić mlekiem bebiko. Dziecko nadal było niespokojne. Po trzech miesiącach męczarni z karmieniem udało nam się dostać do Szpitala Dziecięcego przy ul. Działdowskiej w W-wie. Wskazaniem było podejrzenie refluksu żołądkowo-przełykowego. W szpitalu wykonano morfologię krwi w dniu 11.05.2010. Wyniki były następujące: WBC-8.35, RBC-3,52,HGb-10,7,HCT-30.3,MCV-86,1,MCH-30,4,MCHC-35,3,RDW-12,7,PLT-306,PCT-0,34,MPV-11,1,PDW-12,9,P-LCR:32, LYMPH%-59,6, NEUT%-21,4, MONO%-12,9, BASO%-0,5, LYMPH- 4,98, NEUT-1,78, MONO-1,08, EOSYNO-0,47, BAS0-0,04, EOSYNO%-5,6. CRP-0,2. GPT(ALT)-51. GOT (AST)-58, Ferrytyna-174. Kał PH - 4.80. Posiew moczu - Escherichia coli < 10 ^ 3 CFU/ml. RTG klatki piersiowej, usg głowy/szyi i brzucha wyszły prawidłowo. Wykonane badanie pH-metryczne nie wykazało patologicznego kwaśnego refluksu. Po tych badaniach stwierdzono nietolerancję laktozy (kwaśny kał), zalecono N*** i 4-tygodniową kurację O***. Parę dni po wyjściu ze szpitala córeczka była karmiona N*** i zauważyliśmy delikatną poprawę, ale nadal miała silne wzdęcia brzucha, bóle brzucha, brak apetytu, czasami wymioty i bardzo mocno się pociła. Cały czas zachowanie córki nas niepokoi i szukamy przyczyny takiego zachowania. Ponownie udaliśmy się do lekarza i wykonywaliśmy badania. Morfologia z dnia 10.06.2010: leukocyty-9.3, erytrocyty-4,72,mcv-83,7,hematokryt 39,5, MCH 29,4, MCHC 35,2, Hemoglobina 13,9, PLT 204, rozmaz krwi: podzielone-S-34, kwasochłonne-EO-10, Limfocyty-54, monocyty-2 Posiew moczu 11.06.2010- Escherichia coli < 10^5/ml, po tym badaniu córeczka była leczona F*** i w następnym posiewie bakterii już nie wykryto. Badanie moczu z dnia 18.06.2010: glukoza-nieobecna,bilirubina-nieobecna,ciężar-1.030, ciała ketonowe-nieobecne, krew- nieobecna, pH-6.00, białko-trace, urobilinogen-0.20, nitraty- positive, leukocyty-nieobecne, kolor-orange, klarowność-przejrzysta. OSAD: nabłonki wielokątne-płaskie:pojedyncze wpw. Leukocyty: 2-4 wpw. Erytrocyty świeże i wylugowane: 0-2 wpw. Inne: bakterie,nieliczne wpw. Śluz pojedyncze wpw. Mineralne: Szczawian wapnia, nieliczne wpw. Wykonaliśmy też badanie na lamblie - nie wykryto i kał na pasożyty - nie wykryto. Córka jak się urodziła ważyła 3.100. Od wyjścia ze szpitala córka niewiele przybiera na wadze. W 3. miesiącu ważyła 5.240. Jak miała 3,5 miesiąca ważyła 5.440. Przez następny tydzień przybyła tylko 100 gram, a w kolejnym tygodniu już tylko 40 gram. Obecnie waży 5.580. Boimy się, że jej waga będzie spadać. Nie wiemy co w tej sytuacji robić. Prosimy o ewentualną pomoc i interpretację wyników badań. Córka straciła apetyt, jestem w stanie ją tylko nakarmić podczas snu. W ogóle nie przejawia chęci do jedzenia, kilka razy zwymiotowała. Z góry dziękuję za pomoc.