Problemy z tarczycą w 35 tygodniu ciąży
Witam. Jestem w 35 tc. Przed ciaza nie mialam zadnych problemow z tarczyca. Nawet miesiac wczesniej zrobione mialam TSH ktore bylo jak najbardziej w normie. Od povzatku ciazy mialam niepowsciagliwe wymioty czasem nawet po 3 razy dziennie. Trwalo to do 4 miesiaca jakos. W czasie ciazy lekarz kazal oznaczyc TSH Ft3 ift4. Tsh wynosilo 0.015 ft3 10 a ft 4 39 a wiec bardzo wysoko. Wybralam sie do endokrynologa ktory od razu stwierdzil ze to nadczynnosc tarczycy i jestem chora. Kazal zrobic badanie Trab i zrobil USG na ktorym wszystko bylo w porzadku. Badanie TRAB rowniez Ok. Przepisal mi Thyrozol bralam go tydzien i odstawilam poniewaz dowiedzialam sie ze jest cos takiego jak przejsciowa nadczynmosc tarczycy. Z czasem wymioty zaczely ustepowac a moje wyniki ft3 ift4 zaczely sie normowac a obecnie sa juz w normie bez zadnych lekow. Wystarczylo ze ustapily wymioty. Obecnie tylko TSH jest caly czas od kilku miesiecy na poziomoe 0.005 ft3 i ft4 w normie. Wiem ze hormon hcg ma podobne dzialanie do tsh i byc moze dlatego jest tak niskie. Czy powinnam zglosic sie do endokrynologa? Czy moze spokojnie czekac az wszystko wroci do normy po porodzie? I czy przy takim tsh moge rodzic naturalnie? Czy moze grozi mi przelom tarczycowy?