Problemy związane z narządem moczowo-płciowym i popękane naczynka na penisie

Witam! Mam pewien problem, z którym nie wiem, gdzie się już udać i jakie badania zrobić. Mianowicie pewnego razu podczas siedzenia poczułem ucisk i ból z lewej strony prącia/moszny trudno zlokalizować konkretnie. Na początku myślałem, że to ból z jądra. Po wystąpieniu bólu w 2 lub 3 dzień zauważyłem po masturbacji, że na skórze penisa popękały mi naczynka i wylała się krew z nich. Po jakimś czasie trochę się skóra zagoiła, natomiast była ona non stop śliska i jakby nie do końca zagojona. Dziś wygląda lepiej, ale w zwodzie widać dalej, że jest jakby cienka i naprężona. Trwało to może 3-4 miesiące. Natomiast jeśli chodzi o ból, który doskwiera podczas siedzenia jakby w pachwinie, lewym jądrze lub przy podstawie prącia po lewej stronie w mosznie (jest trudny do zlokalizowania i jakby przemieszczał się) był z początku bardzo silny i przeszkadzał w siedzeniu, teraz po kilku miesiącach jakby się uspokoił i jest słabszy, natomiast cały czas go odczuwam w mniejszym stopniu w tym samym miejscu i jest zależny od pozycji siedzenia, raz słabszy, raz mocniejszy. Nie wiem co to kompletnie jest. Na początku byłem u kilku lekarzy - urolog w październiku zeszłego roku robił USG, zbadał, powiedział że wszystko jest ok, są tylko lekko powiększone żyły i dał mi jakiś lek przeciwbólowy, który nie pomógł praktycznie nic. Byłem u ortopedy, żeby wykluczyć jakieś zmiany i uciski na nerwy, wszystko wyszło ok. Po wizycie u dermatologa i pokazaniu skóry nie zauważył nic, dał tylko maść na całkowite zagojenie się skóry, chociaż ta nie jest do końca taka jak była wcześniej. Zauważyłem też dziwną rzecz, która mnie niepokoi, w związku z powyższymi objawami przy podstawie prącia przy wzgórku łonowym zauważyłem jakby lekki ubytek tkanki tłuszczowej lub coś takiego, ponieważ mam tam nieduże zapadnięcie, pod którym widać żyły i chyba nerwy i są one wyczuwalne palcem, a wcześniej wydaje mi się, że czegoś takiego nie miałem. Nie wiem, czy to możliwe i czy mógł nastąpić taki ubytek tej tkanki i stąd pojawiły się jakieś bóle? Nie wiem, może występują jakieś uciski na nerwy, doszło do uszkodzenia którejś z tkanek? Gdzie najlepiej się udać i to zbadać? Bo mam wrażenie jakby lekarze nie przywiązują dokładnie i szczegółowo uwagi do tych opisów moich, ponieważ powierzchownie wygląda wszystko ok a nie jest. Czego przyczyną mogą być moje objawy? Bardzo proszę o szczegółową odpowiedź, ponieważ jestem zaniepokojony. Planuję po raz kolejny udać się do urologa. Cała sytuacja zaczęła się od września zeszłego roku do dziś, jedynie ustąpił ten ból podczas siedzenia, jest mniej dokuczliwy, ale skóra na penisie dalej jest jakby niewygojona i wydaje mi się jakby brakowało właśnie w pełni tej tkanki pod skórą, dlatego jest ona taka delikatna. Dziękuję za pomoc!
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Dolegliwości jakie Pan opisuje wskazują na problemy związane z narządem moczowo-płciowym, dlatego na pewno w tej sprawie należy ponownie zgłosić się na konsultację do urologa. Ból jaki Pan opisuje może pochodzić od prostaty. W przypadku zapalenia gruczołu krokowego mogą występować takie właśnie dolegliwości. Naturalnym jest niewielkie zagłębienie u podstawy penisa. To fizjologia nie patologia. W takim wypadku trzeba szczególną uwagę poświecić gruczołowi krokowemu. Co do skóry penisa ewentualna rekonsultacja u dermatologa. Być może skóra podrażniona jest przez nadmierną, zbyt silną masturbację.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty