Puste jajo płodowe a ryzyko wystąpienia zespołu Downa w kolejnej ciąży

Witam! Mam 30 lat i tydzień temu okazało się, że jestem w ciąży. Lekarz podczas wizyty wyliczył, że to 6 tydzień ciąży. Badanie USG wykazało pęcherzyk płodowy, ale brak zarodka i tętna. Kazał czekać tydzień i przyjść na kolejne USG. W przypadku, gdy jestem niecierpliwa miałam zrobić Beta HCG i jeśli w ciągu 48 godzin urośnie mogę być spokojna. Urosło za mało według słów lekarza i miałam zrobić natychmiast kolejne USG. Na tym USG dalej nic. Teraz czekam na 3 USG i zobaczymy. Mam jednak pytanie - jaki związek z takim pustym jajem płodowym mają wady płodu, np. zespół Downa. Czytałam, że taka sytuacja ma związek z zaburzeniami chromosomalnymi.Czy to oznacza, że jest większe ryzyko, że urodzę dziecko z zespołem Downa?

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Ginekologia Badania prenatalne Ciąża

Lek. Aneta Zwierzchowska

83 poziom zaufania

Witam!

Tzw. puste jajo płodowe może przydarzyć się każdej kobiecie i nie musi to oznaczać, że ma Pani większą szansę na poczęcie dziecka z aberracją chromosomową w kolejnej ciąży. Nie są znane dokładne przyczyny powstawania pustego jaja płodowego. Możliwe, że jest to związane z czysto losowo powstającymi wadami genetycznymi lub rozwojowymi, ale nie można też wykluczyć wpływu czynników zewnętrznych. To o czym Pani pisze i czego się boi to tzw. zrównoważona aberracja chromosomowa (translokacja robertsonowska), która sprawia, że kobieta daje życie jedynie dzieciom z zespołem Downa lub jej ciąże obumierają i są ronione, a sama nie ma żadnych objawów choroby. Jest to wada genetyczna, która zdarza się bardzo rzadko i może występować zarówno u matki jak i u ojca dziecka. Na tym etapie nie ma jednak żadnych poważnych przesłanek, żeby się o nią martwić.

Pozdrawiam serdecznie!