Rokowania przy raku prostaty
Mój tata (68 lat) ma raka prostaty, nie znam dokładnie wyników, ale napisano, że to jest rak złośliwy i skierowano go na operację. Moje pytanie jest następujące Czy jest szansa, że tata będzie żył, bo to co czytałam na ten temat to raz jest napisane, że bardzo często są przeżuty, a w innych, że poprzez operacje jest do usunięcia? Jakie są rokowania przy raku prostaty? Czy jest szansa, że ten nowotwór uda się całkowicie wyleczyć czy powinniśmy być jednak przygotowani na najgorsze? I jak wygląda proces leczenia takiego raka prostaty? Czy operacja kończy już leczenie czy później stosowana jest jeszcze chemioterapia albo leczenie farmakologiczne? Zastanawiamy się wszyscy nad rokowaniami przy raku prostaty u taty... Czy jest coś jeszcze co moglibyśmy zrobić? Czy pozostaje czekać? Będę wdzięczny za wszystkie informacje w sprawie taty. Pozdrawiam.
