Skaczące TSH
Witam serdecznie.
1,5 roku temu rozpoznano u mnie niedoczynność tarczycy. Stosując różne dawki leku doszłam do poziomu TSH = 2,41 (norma laboratorium 0,2 do 4,2) przy ilości leku 100 mikro gramów. Skład farmakologiczny leku to Levothyroxinum natricum.
Ostatnio gorzej się czułam. Zrobiłam dziś badanie i wyszło, że mam TSH = 3,71 przy nomie of 0,27 do 4,2. Skąd mógł wziąć się taki skok? Czy powinnam zgłosić się do lekarza po zwiększenie dawki leku?
Dawniej brałam 112,5 mikro grama, ale wtedy TSH spadło mi do 0.2 (norma labolatorium 0,4 do 3,8 ). Czy ten skok może to być spowodowany innymi hormonami (dzisiejsze badanie było wykonane w drugim dniu okresu). Dawniej miałam duży skok poziomu TSH, kiedy brałam tabletki antykoncepcyjne. Teraz nie biorę żadnych dodatkowych hormonów. Jedyne co się zmieniło od poprzedniego badanie to to, że z nadejściem wiosny przestałam pić regularnie napar z dziurawca. Czy to może mieć znaczenie?
Bardzo ważne jest dla mnie by dobrze uregulować i rozpoznać swoją tarczycę, ponieważ pod koniec roku planuję zajść w ciążę. Jaki poziom TSH jest najlepszy przy zachodzeniu w ciążę i jakiego poziomu absolutnie nie wolno w ciąży przekroczyć?