Skąd ten stan zapalny penisa?
Dzień dobry! Tydzień temu zauważyłem, że na żołędziu mojego penisa pojawiło się kilka czerwonych malutkich krostek, po 2 dniach ich ilość się powiększyła i objęła również napletek od wewnętrznej strony, od dwóch dni obserwuję, że krostki pękają i zostawiają ślady, swego rodzaju blizny. Członek tzn. żołądź i napletek od wewnętrznej strony są cały czas zaczerwienione. Istotnym faktem jest, że przed problemem z penisem uprawiałem seks oralny. Byłem w dniu wczorajszym u lekarza dermatologa-wenerologa, a ten (jedynie?) przepisał mi roztwór 0,2% S****200,0 do przemywania członka. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź na pytania: czym jest roztwór, który otrzymałem i czy w takim stanie zapalnym (jak to określił lekarz) jest wystarczający? I co ważniejsze, czy takie obajawy mogą wskazywać na grzybicę? Czy jedno zbliżenie (seks oralny) wystarczy by się zarazić grzybicą? Jakie leczenie oraz lekarstwa Państwo sugerujecie? Pozdrawiam!