Skoki ciśnienia po zażyciu leku na obniżenie ciśnienia
Od miesiąca rozpoczęłam farmakologiczną walkę z nadciśnieniem, nagłe napadowe skoki ciśnienia (150-200/ 90-110) puls 90-100. Atakom towarzyszy uczucie gorąca, silne sensacje ze strony układu pokarmowego (odbijanie, po którym następuje ulga) drżenie ciała, niepokój. Badania ekg, usg serca, jamy brzusznej, morfologia bez zmian. Cholesterol - całkowity 292 HDL 80. Trójglicerydy 94. Badanie przepływowe tętnicy szyjnej - nieznaczne zmiany miażdżycowe, blaszka grubości 1,5 mm. Zalecone przez kardiologa leczenie: Plus Micardis 12,5 x 1 dziennie; Ebivol 1/2 x 2 dziennie; Lexotan 1/2 x 1 dziennie; emanera 1 x dziennie; zahron 1 x dziennie.
Niepokoi mnie fakt, ze każdorazowo po zażyciu leku na obniżenie ciśnienia po ok. 30 min. organizm reaguje nagłą zwyżką ciśnienia i przyspieszonym tętnem (przed zażyciem leku 110-120/60-70 zwyżka na 140-160/80-95, tętno z 54-70 na 80-95). Po ok. godzinie sytuacja wraca do normy, wartości ciśnienia wracają do normy, nawet z tendencją do bardzo niskiego, puls 50 -70. Dzieje się tak nawet po zmniejszeniu dawki, a nawet odstawieniu Ebivolu. Sytuacja powtarza się z Plus Micardisem. Czy to normalne? Dziś nie odważyłam się zażyć eku, dość mam koszmaru, jaki przeżywałam w ostatnich dniach, z każdym dniem reakcja jest gwałtowniejsza. Lekarza poinformowałam o fakcie, twierdzi, że będzie trzeba szukać nowego leku. Wg mnie należy chyba poszukać najpierw przyczyny, a potem szukać leku. W najbliższym czasie zamierzam wykonać gastroskopię. Jaki kierunek poszukiwań należałoby jeszcze podjąć? Jakie badania warto jeszcze wykonać?
Objawy są dość charakterystyczne i powtarzające się (najczęściej rano i wieczorem, po posiłku). Może to jednak układ hormonalny szwankuje? Mam 54 lata, prowadzę higieniczny tryb życia, bez nałogów, dieta i waga prawidłowe. Jestem osobą podatną na stresy, zmieniające się warunki meteorologiczne. Dotychczas prowadziłam aktywny tryb życia, od czasu leczenia zrezygnowałam z wszystkiego co mnie cieszyło - zajęcia fitness, zabiegi spa, masaże. Czuję się osłabiona, zmęczona, mam zawroty głowy, straciłam również na wadze. Dodatkowo zaostrzyła się trwająca od jakiego czasu nietolerancja na zapachy chemiczne. Tracę zaufanie do lekarza i nadzieję na poprawę stanu zdrowia... Kilkanaście lat temu świetnie poradziłam sobie z chorobą nowotworową (mastektomia) i ciężkim leczeniem. Teraz czuję się bezsilna, walka z chorobą jest, jak na razie, nierówna. Jak pogodzić dietę dla osób z problemami gastrycznymi (nadkwaśność, refluks) z dietą dla osób z nadciśnieniem tętniczym i wysokim cholesterolem? Odwiedziłam również gabinet psychiatry, licząc na to że dostanę wskazówki, jak uspokoić emocje, tak aby nie wpływały na skoki ciśnienia i przestać myśleć o chorobie. Zamiast rady dostałam receptę na lek przeciwdepresyjny Paxtin 1/2 x 1 dziennie i leki na sen. Zdroworozsądkowo nawet nie wykupiłam recepty. Będę wdzięczna za wskazówki co do dalszego działania.