Suchość żołędzi prącia - czy konieczna jest wizyta u dermatologa?
Witam.
Mam pewien problem z suchością żołędzi prącia, nawet jak się nawilży/poślini to dosłownie tak jak by mój żołądź pochłaniał te całe nawilżenie, żartobliwie mówiąc jakby był spragniony i wszystko w postaci płynnej wypijał.
Dodatkowo część skóry prącia po prawej stronie jest sucha, aż mam białe ślady, a jak wezmę ślinę na palec i przejadę po prąciu to te biale ślady znikają.
Jest to bardzo podobne do śladu np. drapania się po łydce (wtedy widoczny jest tzw. biały nalot).
Smarowałem to różnymi kremami, a mianowicie kremem z witaminą A,
oliwką oraz balsamem dla dzieci i nic nie pomogło.
Początkowo myślałem, że to grzybica, ale po 2 tygodniach stosowania
również nic się nie zmieniło.
Dodatkowo dołączam zdjęcie jak prezentuje się ta suchość:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2501a9b18c73d6cb
Z penisem wszystko jest okej, nie mam stulejki, wędzidełko nie jest za krótkie. Jedyne co mam to prosaki, lecz nie stanowią problemu, jedynie
kosmetycznie penis prezentuje się przez nie gorzej.
Powinienem zdecydować się na wizytę u dermatologa?
Pozdrawiam.