Szum w uszach i osłabienie
Witam, we wrześniu ubiegłego roku zaczęłam mieć problemy zdrowotne, które zaczęły się od półpaśca na lewej stronie pleców. Potem zauważyłam utratę słuchu i potworny szum w uszach. Zgłosiłam się do lekarza, który skierował mnie na badanie słuchu. Badanie to wyszło bardzo źle i pilnie skierowano mnie na oddział otolaryngologii. Tam przez 5 dni podawano mi leki i kroplówki, ale nic to leczenie nie pomogło. Ponieważ szum w uszach się nasilał i doszło do tego drętwienie lewej części głowy, skierowano mnie na tomograf. Badanie tomografu wykazało coś, co zaniepokoiło lekarzy i zatrzymano mnie na obserwacji w szpitalu na oddziale neurologicznym, gdzie po kilku dniach zrobiono mi dokładne badanie rezonansu, w tym rezonans z kontrastem. Wyniki badań wyszły w porządku, rezonans nic nie wykazał. Wynik rezonansu widziało trzech lekarzy i każdy stwierdził, że jest w porządku.
Od wyjścia ze szpitala minęło 3 miesiące. Szum w uszach nie ustępuje. Przez jakiś czas od powrotu ze szpitala nie drętwiała mi głowa, natomiast od jakiegoś czasu znowu pojawia się takie uczucie, które nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Nie mam bólów ani zawrotów głowy. Zauważyłam, że częściej i szybciej się męczę, jakbym była osłabiona, ale poza strasznie dokuczliwymi szumami w uchu, głuchotą ucha lewego i drętwieniem lewej części głowy nie zauważam innych objawów. Drętwieją mi palce w prawej dłoni, ale to ponoć na skutek ucisku kręgosłupa. Proszę mi poradzić jakie badania powinnam jeszcze wykonać? Martwię się, że to coś poważnego.