Szybko wchłaniający się krem do leczenia dermatologicznego
Mam 2,5-letnią córkę, u której zdiagnozowano microsporum audouinii (3 ogniska) na głowie - najpierw przed zdiagnozowaniem leczenie odbywało się kremem i zawiesiną pirolam (3 tyg.) teraz miejscowo stosujemy travogen i jest duża poprawa (od 2 tyg). Jednak pojawiły się nowe ogniska. Problem w tym, że o ile w dzień krem się wchłonie - to nocą wytrze go o poduszkę. Co zrobić, czy smarować kremem wieczorem na tyle wcześnie, aby krem zdążył się wchłonąć przed pójściem spać? Czy można jakoś wspomóc tak małe dziecko od wewnątrz, np: homeopatią, bo lekarz nie chce na razie podawać leków doustnych i jakich środków ostrożności przestrzegać, aby zapobiec nowym ogniskom?