To bardzo pilne! Czy jestem w ciąży?
Kochałam się z moim chłopakiem bez żadnych zabezpieczeń, więc liczyłam się z tym, że mogę zostać mamą. Na początku lipca, kilka tygodni po stosunku (w którym mój chłopak kończył we mnie, wtedy jeszcze z prezerwatywą) miałam mdłości i zawroty głowy, jednak nie było wymiotów, podejrzewałam, że mogę być w ciąży, lecz na jakiś czas, od czasu objawów, był, że tak powiem, spokój aż do czasu, kiedy zaczęłam mieć podwyższoną temperaturę, utrzymywała się ona przez kilka dni.
Następnie, gdzieś w okolicach listopada, zaczęłam słyszeć, jak tak głośno bulgocze mi w brzuchu. Przeważnie późnymi wieczorami o godz od 22.00-1.00, czasami były wcześniej i bardziej ciche, a czasami zupełnie takie, jakby ktoś przelewał wodę w moim brzuch i takie skrzypiące stare drzwi, wiem, ze to dość dziwne porównanie.
Dodam jeszcze, że znacznie zaokrąglił mi się brzuch, a jestem raczej szczupłą osobą i nie mam tendencji do tycia. Później czułam tak, jakby ktoś mnie dotykał od środka , teraz nie. od niedawna da się wyczuć bąbelki na dole brzucha, są takie, jakby pękały w środku i czuć je przez skórę.
Wtedy, gdy już w sumie byłam pewna, że to ciąża, wybrałam się do lekarza, a tam pani ginekolog powiedziała mi, że nie widzi pęcherzyka i że nie jestem w ciąży, zrobiła mi tylko badanie dopochwowe i nic więcej.
Czasami kłuje mnie w okolicy pępka, tak jakby szczypie, ale nie wiem, czy to ma coś wspólnego z tym wszystkim i czasami również kłuje mnie pod żebrami, np. teraz czuję przez skórę te pękające pęcherzyki. I to słychać takie specyficzne dźwięki, są głośne, zwłaszcza po kolacji robi się duży i nabrzmiały. Czy to możliwe, że to nie ciąża? Co powinnam zrobić?
Proszę o pomoc i z góry bardzo dziękuję:)