Bóle mostka i kłucie w sercu
Witajcie, otóż jakoś od początku stycznia odczuwam dziwne bóle w okolicach mostka, wcześniej także odczuwałem kłucie serca, lecz po ostatniej wizycie u lekarza internisty i przepisaniu mi tabletek (które się skończyły tydzień temu) kłucia nie odczuwam, jednakże ból w mostku jest dręczący. Odczuwam go najczęściej rano w górnych okolicach mostka, a także przy wykonywaniu ruchów bardziej wymagających fizycznie, wymagających ruchów klatką piersiową. Wcześniej od lipca byłem w Holandii, pracowałem tam w pewnej firmie na linii montażowej wózków widłowych i zdarzało mi się opierać o mostek, aby wykonywać pracę montażu części. Ćwiczyłem tam też na siłowni biorąc HMB i kreatynę oraz paliłem rzadziej bądź częściej jointy.
Jakoś miesiąc temu wydawało mi się także, iż miałem zapalenie oskrzeli czy coś w tym rodzaju, ponieważ często odkrztuszałem białą plwocinę (może to alergia na pyłki była, nie wiem). Nie poszedłem z tym do lekarza, ponieważ miałem wtedy problem z ubezpieczeniem, na ostatniej wizycie nadmieniłem mu o tym. Jednakże wydaje mi się iż po tym "niby" zapaleniu objawy się nasiliły. Proszę mi powiedzieć, co to może być? Do jakiego lekarza się z tym udać, jakie badania wykonać? Nie chcę za bardzo mieć styczności z naszym lekarzem, ponieważ czasem wydaje mi się iż minął się on z powołaniem i najlepiej wg niego by było jakby wykrył zawał w stanie spoczynku na swoim sprzęcie do EKG z lat 80. Nadmienię także, iż jestem raczej osobą podatną na stres w dużym stopniu. Dziękuję za pomoc! ;-)