Uciążliwe dolegliwości żołądkowe u kobiety po cesarskim cięciu
Witam, 8 miesięcy temu urodziłam bliźniaki w 29 tygodniu ciąży. Poród odbył się przez cesarskie cięcie. Jakiś miesiąc, dwa po porodzie zaczęłam mieć kujące bóle brzucha po lewej stronie. Pojawiły się też problemy trawienne: wzdęcia, uczucie ciężkości. Zdarzało się że w ogóle nie miałam apetytu. Schudłam kilka kilogramów, bo nic nie jadłam. Bóle pojawiały się coraz częściej. Zawsze zaczynały się od tego że zaczynało mi być bardzo zimno, trzęsłam się, miałam dreszcze. Przykrywałam się kilkoma kocami, ale to nie pomagało. Ból przypominał żganie nożem. Żgało, żgało i przechodziło na chwilę i znów. Trafiłam nawet do szpitala. Podejrzewano trzustkę, bo miałam diastazy 1500 (norma do 500), ale wykluczono. Zrobiłam sobie tomografię - wszystko wyszło dobrze. Usg kilkakrotnie - dobre. Badania krwi i moczu - dobre.
Często teraz mam te bóle na wysokości żeber lub niżej. Nigdy w jednym miejscu. Raz tu raz tam. Czasem bolą mnie też plecy z lewej strony na wysokości nerki. Jakieś dwa tygodnie temu pojawiła się też u mnie kulka nad pępkiem. Myślałam, że to przepuklina, ale lekarz wykluczył. Często te bóle kujące są też w okolicy pępka odkąd mam tą kulkę. Ciągnie mnie tam. Szczególnie po jedzeniu. Dodam, że ciągle jestem na diecie lekkostrawnej i biorę leki na trawienie, bo bez tego mój brzuch nie pracuje. Jest wzdęty i boli. Co to może być? Gdzie mam szukać pomocy? Jestem wykończona. Dodam, że diastazy kontroluje raz w tygodniu i są w normie - około 250. Ginekolog zauważył zrost między jajnikiem i jelitem, ale czy to daje takie objawy? Pomóżcie, błagam. Mam małe dzieci. Muszę być zdrowa, a z dnia na dzień czuję się coraz gorzej!