Wypadające, cienkie i przetłuszczające się włosy

Witam, mam 20 lat, od 2-3 lat mam problem z wypadaniem włosów, ponadto moje włosy bardzo się przetłuszczą (muszę je myć codziennie, jak nie wychodzę nigdzie jestem w stanie przetrzymać je przez maksymalnie 2 dni), są także bardzo cienkie, cebulki są prawie niewidoczne (przyglądałam się wypadającym). Nie może być to kwestia genetyczna, ponieważ wcześniej miałam bardzo długie i grube włosy. Włosy nie wypadły mi nagle, ich stan pogarsza się stopniowo, były momenty kiedy proces pogarszania się zatrzymywał, ale nie na długo. Włosów nie farbuję, staram się zdrowo odżywiać, stosuję tylko naturalne ziołowe kosmetyki. Dodam jeszcze, że mam ciemną karnację, dość tłustą cerę i raczej mocne włosy, biorąc pod uwagę np. włoski na rękach czy brwi i rzęsy, włosy na głowie wcześniej też miałam super. Kilka razy brałam tabletki z witaminami, najdłużej Revalid (2 razy przez 2-3 miesiące, raz 4 miesiące), jednak jedynym efektem był szybki wzrost paznokci. Włosy mam dość długie, bardzo szybko mi rosną jednak coraz cieńsze i tłuszczą i wypadają się niemiłosiernie. Zauważam czasem coś w rodzaju takich tłustych twardych kuleczek otaczających nasadę włosa, przeważnie włos taki wypada. Największy problem mam z przednimi bokami głowy, tam włosy są wręcz przyklejone do skóry oraz ze skroniami i tyłem głowy, gdzie wypada ich najwięcej, tam wystarczy, że delikatnie przejadę ręką i wypadają nawet nowo wyrośnięte małe włoski. Korzystałam już z porad różnych dermatologów, środki typu Alpikort czy Loxon nie wiele mi dawały. Od jakiegoś czasu brałam tabletki hormonalne, najdłużej Sindi 35 - te pomogły mi na cerę, którą mam trądzikową, jednak na włosy albo nie pomogły, albo przyczyniły się do pogorszenia. Podczas brania tabletek jeden z dermatologów zlecił mi badanie hormonalne właśnie pod kątem wypadania włosów i wszystko było podobno w normie. Od 2 cykli nie biorę już tabletek, bo zaczęłam sie zastanawiać, czy przypadkiem one nie wpływają na kondycję włosów. Myślę o zrobieniu badań hormonalnych tylko nie wiem, ile jeszcze czekać, bo zaprzestaniu tabletek by wynik był miarodajny. Chciałabym zrobić badania i dopiero z nimi udać się do dermatologa, więc prosiłabym o radę, które dokładnie hormony powinnam zbadać. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, jak mogę zatrzymać nadmierne przetłuszczanie się włosów i ich wypadanie. Czy mój pomysł, że jest to wina hormonów jest dobry? Pomyślałam o nim, ponieważ właśnie najbardziej gubię włosy na skroniach oraz mam duży problem z trądzikiem po zaprzestaniu tabletek, a raczej w wieku 20 lat powinnam mieć z tym już spokój, więc chyba coś nie tak jest z gospodarką hormonalną.
20 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!
W normalnych warunkach wypada do 100 włosów dziennie. Dopiero po kilku tygodniach wypadania większej ilości włosów można mówić o łysieniu.
Jeżeli przerwa w tabletkach antykoncepcyjnych była powyżej jednego cyklu można już wykonać badania hormonalne. Natomiast zażywanie tabletek antykoncepcyjnych może niekorzystnie wpłynąć na włosy.
Zachęcam również do oznaczenia poziomu TSH oraz wykonania morfologii. Zachęcam do kolejnej wizyty u dermatologa, tym bardziej że nie widzi Pani poprawy po stosowanej terapii.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty