Zaburzenia hormonalne a antykoncepcja
Wita. Mam 17 lat. Jestem w bardzo dziwnej sytuacji. Mam nadzieję, że mi pomożecie. 9.10 kochałam się z chłopakiem. Nie doszedł we mnie. Według nas nie było możliwości na zapłodnienie. We wtorek (12.10) po południu dostałam okres. Trwał normalnie, do 17.10. 12.10 czyli w pierwszy dzień miesiączki wzięłam swoją pierwszą tabletkę antykoncepcyjną. Ginekolog przepisał mi je, ponieważ od dawna miałam bardzo bolesne okresy i to miało mi pomóc. Rzeczywiście pomogło. Dodam, że okres spóźnił mi się 12 dni. Powinien pojawić się 30.09. W niedziele (17.10) wieczorem pojawiły się u mnie brązowe upływy. We wtorek zrobiłam test ciążowy, wynik negatywny. Upływy trwają nadal i dzisiaj (21.10) wieczorem zauważyłam krew. Co to może być? Dodam, że po stosunku spanikowałam. Wydawało mi się, że jestem w ciąży, umysł wymyślił sobie różne objawy. Po teście ciążowym wszystkie odeszły. Bardzo się boje tego wszystkiego, jestem zdenerwowana, żyje w stresie. Czy to możliwe, że mogę być w ciąży jeżeli okres miałam 3 dni po rzekomym zapłodnieniu? A miesiączka była bardzo typowa. Czy to reakcja mojego organizmu na tabletki? Nie wiem co mam myśleć. Proszę o pomoc. Pozdrawiam