Zaniki pamięci i zaburzenia świadomości po upadku - czy to coś poważnego?
Koleżanka w sylwestra spadła ze schodów od domku na drzewie miały one ok 130cm i uderzyła prawą stroną twarzy, głowy o drewniana paletę, upadek był centralnie na głowę i straciła przytomność po czym jak ją odzyskała to zaczela się histerycznie śmiac mówić że wstyd że się przewróciła po czym znowu odplynela i tak stało się łącznie cztery razy, znajomi zaniesli ją do domu położyli na łóżku i przykryli miała drgawki ale po chwili ustąpiły i znowu odplynela gdy udało nam się ją ocucic podnieslismy ja do pozycji siedzącej żeby mogła się napić i nie potrafiła usiedziec bo była tak słaba że leciała ciągle do tyłu i lapala się za głowę i mówiła że strasznie ją boli z tyłu a przecież uderzyła bokiem i parę razy powtórzyła że co ona robi w domku jak była na dworze że co się dzieje gdy była już w stanie z nami rozmawiać na początku belkotala ale później się jej poprawiło to od momentu upadku nic nie pamiętała nawet nie wiedziała że spadła ze schodów a gdy my jej to mówiliśmy to po minucie jak zapytaliśmy czy wie co się stało to mówiła że nie wie pytalismy ja o podstawowe rzeczy typu ile ma lat jak się nazywają rodzice itp i miała z tym problem na niektore pytania odpowiadała po paru minutach albo mówiła że nie wie i ciągle się śmiała ze wszystkiego co się jej powiedziało, nie wymiotowala. Wczoraj wróciliśmy do domu i od tamtej pory nigdzie się nie rusza z łóżka bo mówi że się źle czuje i nie ma na nic siły strasznie się o nią martwię a ona nie chce iść do lekarza bo twierdzi że nic jej nie jest ze to pewnie wstrząs mózgu i że lekarz każe jej tylko odpoczywac