Zapalenie trzustki spowodowane przytkaniem kanału żółciowego przez kamień
Panie doktorze, 6 tygodnie temu miałem zapalenie trzustki spowodowane przytkaniem kanału żółciowego przez kamień. 4 tygodnie temu miałem usunięty woreczek żółciowy. Wszystko było ok, aż 4 dni temu zaczęło mnie pobolewać pod prawym żebrem. Ból stawał się coraz większy (głównie przy głębokim oddychaniu) i promieniował do prawego ramienia. Wczoraj zrobiłem USG jamy brzusznej i opis jest następujący: "Stan po cholecystektomii laparoskopowej ok. 4 tyg. temu. Wątroba niepowiększona dostępna ocenie przez międzyżebrza w zakresie płata prawego, bez poszerzenia dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych, lewy płat, PŻW - nie do oceny. W loży po usuniętym pęcherzyku żółciowym przestrzeń płynowa o wym. 27 x 12 mm. Trzustka, aorta w nadbrzuszu - nie do oceny, duża ilość gazów w jamie brzusznej. Aorta brzuszna w pozostałych odcinkach nieposzerzona. Śledziona o dł. ok. 12 cm. Nerki położona typowo, prawidłowej wielkości, bez zastoju moczu. Pęcherz moczowy pusty. Bez cech wolnego płynu w jamie brzusznej". Zrobiłem też badania krwi i wszystkie parametry są ok, poza OB: 65 mm oraz CRP: 86,3 ml/g. Byłem wczoraj u chirurga i otrzymałem dwa antybiotyki, które mam brać przez 10 dni. Moje pytanie: czy to może być coś groźnego, coś co kwalifikowałoby mnie do kolejnej operacji oraz czy powyższe wyniki badań mają szanse się poprawić po leczeniu antybiotykami? Czy przestrzeń płynowa wchłonie się samoistnie i czy ona może być powodem bólu i stanu zapalnego?